Ta wielka bitwa toczyła się w dniach 13-20 sierpnia 1920 r. pomiędzy armiami odrodzonej Polski i rewolucyjnej bolszewickiej Rosji. Ta wielka bitwa jest również znana jako „Cud nad Wisłą”, główną rzeką Polski. Bitwa, toczona przez dwie armie liczące łącznie ponad 250.000 bojowników, zakończyła się całkowitą klęską bolszewików. Jeśli chodzi o jej znaczenie, ambasador Wielkiej Brytanii w Niemczech, wówczas w Warszawie, nazwał ją „18-tą najbardziej decydującą bitwą w historii świata”. Dlaczego stoczono tę bitwę? Dlaczego była ona tak ważna?
11 listopada 1918 r., w dniu zakończenia I wojny światowej rozejmem w okopach dzielących Niemcy i Francję, generał Józef Piłsudski ogłosił w Warszawie narodowe odrodzenie Polski. Nastąpiło to po 123 latach okupacji przez imperia Rosji, Austrii i Niemiec. Ale proklamowanie niepodległości to jedno, urzeczywistnienie niepodległości i skuteczne określenie jej granic to zupełnie inne sprawy. Rzeczywiście, Polakom zajęło ponad dwa lata trudnych negocjacji i wielu walk, aby zrealizować te gigantyczne zadania. Ze swojej strony, Piłsudski uważał, że aby Polska przetrwała, należy uwzględnić ziemie na wschodzie, które były częścią dawnej Rzeczypospolitej od 1772 roku. To właśnie w tym roku Rosja, Prusy Niemieckie i Austria zajęły jedną trzecią kraju, w sytuacji, która stała się znana jako pierwszy rozbiór Polski, pierwszy gigantyczny krok w zniszczeniu kraju w 1795 roku.
Jednak te wschodnie ziemie zamieszkiwały głównie ludy niepolskie – Ukraińcy, Białorusini i Litwini – przy czym etniczni Polacy stanowili zaledwie 35 procent populacji. Jednak Piłsudski wierzył, że da się przekonać te narodowości do nowego, zfederalizowanego państwa polskiego i w ten sposób wyzwolić ich z ucisku, jaki znosili pod Rosją – czy to Rosją carów, czy też ich nowego następcy, bolszewickich rewolucji kierowanych przez Władimira Lenina, który przejął kontrolę nad imperium w 1917 roku. W istocie do 1919 roku Polska została uwikłana w zaostrzający się konflikt graniczny z nowym i radykalnym reżimem w Moskwie.
Do wiosny 1920 roku Piłsudski zrezygnował z idei odbudowy wieloetnicznej Rzeczypospolitej. Zamiast tego zawarł porozumienie z szefem ostatniego ukraińskiego rządu narodowego w Kijowie Szymonem Petlurą na czele, którego celem było zagwarantowanie ukraińskiej niezależności od Rosji Sowieckiej. Ale w odpowiedzi rozwścieczony Lenin nakazał mobilizację nowej i masywnej armii bolszewickiej, aby odzyskać kontrolę nad Ukrainą. Ponadto utworzył komitet polskich bolszewików pod kierownictwem Feliksa Dzierżyńskiego, który zorganizował bezwzględną specjalną policję CZEKA w celu zabezpieczenia rewolucji w Rosji. Misją grupy Dzierżyńskiego było podążanie za Armią Czerwoną w jej inwazji na Polskę, zdetronizowanie Piłsudskiego i ustanowienie marionetkowego państwa podporządkowanego Leninowi.
Tak szybko, jak polska armia wkroczyła do Kijowa w maju 1920 r., równie szybko została wypchnięta na zachód z powrotem do etnicznej Polski. Pod koniec lipca zmasowana Armia Czerwona dowodzona przez 27-letniego Michaiła Tuchaczewskiego zbliżała się do samej Warszawy. Niesamowite jak ta wojna przerodziła się w konflikt, w którym ponad milion żołnierzy bolszewickich zmierzyło się z około 750.000 Polaków w prawdziwej walce na śmierć i życie. W tej wojnie będzie działać piechota, kawaleria, czołgi, lokomotywy pancerne, a nawet samoloty.
W lipcu Polska wpadła w panikę, a jej siły wydawały się w rozsypce. Piłsudski, wielki bohater maja, został teraz potępiony przez swoich warszawskich krytyków jako grabarz niepodległości. Polska została opuszczona przez swoich rzekomych sojuszników, Francję i Wielką Brytanię. Ale Piłsudski zachował głowę. Na premiera mianował Wincentego Witosa, popularnego przywódcę Stronnictwa Ludowego i wezwał go do zgromadzenia ogromnego chłopstwa w obronie narodu. W odpowiedzi niezliczone tysiące chłopów dołączyło do patriotycznych robotników miejskich w walce o przetrwanie Polski.
Gdy armia bolszewicka zbliżała się do Warszawy, Piłsudski miał szczęście, gdyż polscy kryptografowie wiedzieli o planach Tuchaczewskiego. Sam Piłsudski obmyślił strategię pokonania masowego najazdu. Zasadniczo, jego planem było zwabienie bolszewików do ataku na obrońców Warszawy od wschodu. Gdy bitwa się rozpoczęła, rozkazał większości swoich żołnierzy zawrócić z południa w zmasowanej akcji przeciwko lewej flance najeźdźców. Plan zadziałał. Czerwoni byli totalnie zaskoczeni i wpadli w panikę. Z liczącej 130.000 ludzi armii ponad 20.000 zginęło, 65.000 zostało wziętych do niewoli, a kolejne 35.000 zmuszono do ucieczki do Prus Wschodnich, gdzie zostali rozbrojeni. W bitwie Polacy stracili około 4.500 ludzi.
Zaledwie dwa tygodnie później pozostałe siły Armii Czerwonej pod dowództwem dowódcy kawalerii Siemiona Budionnego i Józefa Stalina również zostały zmiażdżone. W październiku, Lenin został zmuszony do zakończenia walk. Bolszewicy zostali zmuszeni do przebudzenia się ze snu o zwycięstwie nad zwłokami polskiego „państwa obszarniczego” i rozdmuchaniu rewolucji w samych zniszczonych wojną Niemczech. W marcu 1921 r. Polska i Rosja osiągnęły ugodę graniczną w Rydze. Według niego, Polska zdobyła na wschodzie część ziem ukraińskich i białoruskich. Ale większość Ukrainy i Białorusi została utracona na rzecz reżimu sowieckiego. Ich ludy, w tym mniejszość polska, która zdecydowała się pozostać poza Polską, w nadchodzących latach będą cierpieć w straszliwy sposób.
Józef Stalin był jednym z bolszewików, którzy nigdy nie zapomnieli klęski 1920 roku. Jako następca Lenina, w 1937 roku nakazał egzekucję Tuchaczewskiego, przywódcy, którego nienawidził. W sierpniu 1939 r. on i Adolf Hitler spiskowali, aby podzielić Polskę między Rosję Sowiecką a nazistowskie Niemcy w ramach paktu, który zaledwie kilka dni później doprowadził do II wojny światowej. W kwietniu 1940 roku zemścił się, podpisując wyroki śmierci na 24.000 aresztowanych polskich oficerów wojskowych i przywódców obywatelskich, popełniając w ten sposób niesamowitą (której od początku zaprzeczano) zbrodnię wojenną znaną jako Zbrodnia Katyńska.
Bitwa Warszawska była rzeczywiście cudem, ponieważ zwycięstwo uratowało nową rzeczpospolitą polską w 1920 roku. Marzenie Lenina o uczynieniu zwycięstwa nad Polską odskocznią do gwałtownej ogólnoeuropejskiej rewolucji również legło w gruzach.
Wraz ze zwycięstwem pozycja Piłsudskiego dramatycznie wzrosła. Jednak jego wrogowie polityczni pozostali wobec niego w opozycji do końca. W 1926 doprowadził on do zamachu stanu i ustanowił reżim narodowej reformy moralnej („Sanacja”). Reżim przetrwał jego śmierć w 1935 r., ale został zniszczony przez najazdy niemiecko-sowieckie w 1939 r.
Monumentalne zwycięstwo pod Warszawą w sierpniu 1920 r. nie było więc „końcem historii”. Ale pozwoliło obywatelom odrodzonej Polski przeżyć dwie krytyczne dekady niepodległości.