Wojsko Polskie to siła, która pozwoliła nam – Polakom zachować odrębność i niezależność od innych narodów i państw, a która obejmuje jedną z najważniejszych aspektów naszej historii, tradycji i kultury. Wojsko splata naszą przeszłość i teraźniejszość z historią Europy i świata.
Święto Wojska Polskiego obchodzone było od dawna, choć w różnych okresach historii, miało różne formy i podkreślało, w zależności od aktualnych trendów politycznych, wagę różnych wydarzeń.
Po odzyskaniu w 1918 roku niepodległości i — następnie — obronieniu jej podczas zwycięskiej Bitwy Warszawskiej stoczonej w sierpniu 1920 roku, gdy granice II Rzeczypospolitej zostały ostatecznie ustalone, rozkazem Ministra Spraw Wojskowych gen. broni Stanisława Szeptyckiego z dnia 4 sierpnia 1923 roku ustanowiono Święto Żołnierza na dzień 15 sierpnia.
Obchodzono je uroczyście w okresie międzywojennym, potem podczas II wojny światowej w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie i w Ludowym Wojsku Polskim do 1946 roku. Później, Dzień Wojska Polskiego ustalono ustawą Sejmu 30 lipca 1992 roku.
Wojsko jest obecne w życiu i sercu niemal każdego Polaka w kraju i na emigracji. Szczególnie ci, którzy po klęsce wrześniowej, nigdy nie złożyli broni, walczyli we Francji, na Bliskim Wschodzie, pod Tobrukiem i pod Monte Cassino, noszą w sercach Polskę i z wielką czcią przechowują swoje polskie mundury.
Jednym z ostatnich wśród nich jest Leonard Jędrzejczak. Jego rodzina jest przykładem przeróżnych odmian patriotyzmu. Dziadkowie emigrowali, aby zarobić na utrzymanie rodzinnego gospodarstwa rolnego. Ojciec Franciszek Jędrzejczak podczas emigracji był instruktorem w obozie Niagara-on-the-Lake, z którego nowo-przeszkoleni żołnierze wyjeżdżali do Francji, do Błękitnej Armii gen. Józefa Hallera, aby walczyć o niepodległość Polski, która odradzała się po 123 latach zaborów.
Leonard, jako 17–letni harcerz, 30 sierpnia 1939 r., po zakończeniu obozu przysposobienia wojskowego, znalazł się w wojsku. Wycofywał się z Brygadą Pancerną gen. Maczka na Węgry, przedostał się na Bliski Wschód, do Bejrutu, razem z Brygadą Karpacką, a potem z II korpusem gen. Władysława Andersa, przeszedł szlak bojowy Armii Polskiej na Zachodzie jako oficer wojsk łączności. Bardzo mu na początku tej tułaczej kariery wojskowej pomogła dobra znajomość języka angielskiego – rzadkość wśród polskich oficerów w tamtym czasie.
Swój szlak wojenny zakończył w kwietniu 1945 r. we Włoszech. Jako oficerowi łączności, nie wolno mu było wracać do Polski pod komunistycznym jarzmem, wyemigrował więc do rodziny w Stanach Zjednoczonych.
Wtedy, pod dowództwem harcmistrza Ryszarda Kaczorowskiego – przyjaciela i towarzysza broni, tworzył harcerstwo polskie w USA. Każdego roku też żołnierze–emigranci uroczyście obchodzili Święto Żonierza. Dziś większość z nich już odeszła na wieczną wartę i uroczystości Dnia Wojska Polskiego mają charakter coraz bardziej kameralny.
Taki właśnie charakter miała wspólna wizyta delegacji Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej z Waszyngtonu i Konsulatu RP w Chicago w dniu 13 sierpnia br., która przyjechała do Milwaukee, aby uhonorować ostatniego już z żyjących weteranów II wojny światowej, majora Leonarda Jędrzejczaka.
Delegacja w składzie gen. brygady Krzysztof Nolbert – Attaché Wojskowy Ambasady RP w Waszyngtonie, ppłk. Karol Budniak – z-ca Attaché Wojskowego, oraz Agata Grochowska – Konsul do spraw Polonii w Chicago, przybyła do Milwaukee aby z okazji Dnia Wojska Polskiego wręczyć weteranowi II wojny światowej, bohaterowi spod Tobruku i Monte Cassino, bohaterowi czasu wojny i czasu pokojowej pracy dla Polski, aktywnemu działaczowi Polonii, majorowi Leonardowi Jędrzejczakowi nominację na stopień podpułkownika Wojska Polskiego, oraz pamiątkowy medal Ministerstwa Obrony Narodowej.
W tym kameralnym spotkaniu przygotowanym przez Kuryer Polski – a w szczególności przez red. Katarzynę Murawską, współzałożycielkę Kuryera oraz autorkę biografii L. Jędrzejczaka pt. „Wyorywanie historii” – oprócz wyżej wymienionych członków delegacji państwowej, wzięła udział grupa przyjaciół: Andrzej Woźniewicz, prezes Kongresu Polonii Amerykańskiej w Wisconsin i również współzałożyciel Kuryera Polskiego, ks. Bogusław Czaja z Kościoła Narodowego w Milwaukee, panie Lidia Fons, oraz Danuta Kwidzińska.
Spotkanie odbyło się w ciepłej atmosferze domowego zacisza i urozmaicone było osobistymi wspomnieniami ppłk. Jędrzejczaka na temat jego przeżyć w czasie wojny i osób, które spotykał i poznawał. Uczestnicy spotkania zadziwieni byli jego zdolnością do opowiadania i przywoływania z pamięci nazwisk, faktów i dokładnych dat. Przypomnijmy, że ppłk. Jędrzejczak wkrótce – 8 października – obchodzić będzie setne urodziny.
Z tej też okazji – oraz na okoliczność Jego awansu do stopnia podpułkownika – redakcja Kuryera Polskiego składa najserdeczniejsze życzenia zdrowia i długich jeszcze lat życia naszemu najstarszemu Weteranowi w Wisconsin.