Profesor Donald Pieńkoś

Sylwetki wybitnych naukowców polonijnych w Stanach Zjednoczonych

Read this article:  in English


W dzisiejszym wywiadzie Kuryer Polski gości prof. Donalda Pieńkosia. Donald Edward Pieńkoś jest emerytowanym profesorem nauk politycznych Uniwersytetu Wisconsin w Milwaukee. Jest polsko-amerykańskim historykiem specjalizującym się w politologii i historii społeczności polsko-amerykańskiej. Był świadkiem i twórcą historii, szczególnie zaangażowanym w sprawę wstąpienia Polski do NATO.

Prof. Pieńkoś był wieloletnim Prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej w Wisconsin, doradcą Prezesa KPA Edwarda Moskala w sprawie wstąpienia Polski do NATO. W listopadzie 2010 roku otrzymał Oficerski Krzyż Zasługi od Prezydenta RP. Od wielu lat reprezentuje stan Wisconsin we władzach krajowych KPA. Jest jednym z najważniejszych liderów Polonii w USA.

Wywiad z Prof. Pieńkosiem przeprowadził Waldemar Biniecki, Redaktor Naczelny Kuryera Polskiego.

Waldemar Biniecki: Jest Pan najwybitniejszym znawcą historii Polonii amerykańskiej, napisał Pan na ten temat wiele książek wydanych przez prestiżowe amerykańskie wydawnictwa. Wymieńmy tutaj: „Encyklopedia polsko-amerykańska” – Pienkos, Donald E., wielokrotne zgłoszenia, Ed. Pula, James, Biskupski, M.B.B., Galush, William E., Jaroszynska-Kirchmann, Anna D., Napierkowski, Thomas J., Pease, Neal, Pienkos, Donald E., Pula, Cheryl i Radzilowski, John. McFarland Publishers, (2011), „Kongres Polonii Amerykańskiej, Polscy Amerykanie i Polityka Antykomunizmu. Mniejszości antykomunistyczne w USA”, Pienkos, Donald E., wyd. Zake, Ieva. Palgrave-Macmillan (2009), "For Your Freedom Through Ours: Polish American Efforts on Poland's Behalf, 1863-1991” i wiele innych.

Czy te tytuły są dostępne w Polsce? Czy Polacy w Polsce i na świecie wiedzą o zasługach Polonii amerykańskiej?

Profesor Donald Pieńkoś: Pańskie wprowadzenie jest ekstrawaganckie, ale miłe do przeczytania! Przede wszystkim chcę zaznaczyć, że mamy szczęście, że wielu uczonych pisze znakomicie o Polonii i związkach jej członków z Polską. Wspomnę tutaj o kilku z nich.

Płodny James Pula jest odpowiedzialny za „The Polish American Encyclopedia”. Każdy dobrze poinformowany Polak i Polak–Amerykanin powinien znać i korzystać z tej bezcennej publikacji. Richard Lukas napisał serię znakomitych historii o Polonii i Polsce z czasów II wojny światowej. Jest Anna Jaroszyńska-Kirchmann, redaktor czasopisma Polish American Studies i John Radziłowski. W Polsce znakomitą pracę wykonuje dynamiczna Anna Mazurkiewicz z Uniwersytetu Gdańskiego.

Nie wiem, czy moje najważniejsze publikacje są dostępne w Polsce. Mam artykuły w Przeglądzie Polonijnym i ostatnie, w European Journal of Transformation Studies, o znawcy stosunków międzynarodowych Zbigniewie Brzezińskim oraz o polskich wyborcach w amerykańskich wyborach prezydenckich. Mój esej na temat Kongresu Polonii Amerykańskiej (Kongres Polonii Amerykańskiej) znajduje się w polskiej Wikipedii.

Uważam, że niewielu Polaków docenia wspaniałą historię Polonii amerykańskiej. Wielu wie pewne rzeczy, ponieważ mają krewnych, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednoczonych. Ale wiedza na temat sagi niesamowitego dzieła zorganizowanej Polonii na rzecz wolności i dobrobytu Polaków przez ostatnie 140 i więcej lat to coś innego!

Dlaczego tak jest? Jednym z powodów jest to, że przez 44 lata polityka reżimu komunistycznego polegała na tłumieniu i przeinaczaniu wiedzy o Polonii z powodu sprzeciwu jej organizacji wobec sowieckiej dominacji w Polsce. W rezultacie dwa pokolenia Polaków nie mogły dowiedzieć się prawdy z reżimowych mediów czy w szkołach. Pokonanie tak wysokiej bariery było bardzo trudne!

Okładka książki z 1992 r. For Your Freedom Through Ours (Za Waszą Wolność Przez Naszą), East European Monographs [Użytek dozwolony]

Oto drugi powód. Wielu Polaków pyta: „Czy Amerykanie polskiego pochodzenia są naprawdę Polakami, czy nie?” W końcu większość nie mówi po polsku. Niewielu było kiedykolwiek w Polsce. Wielu niewiele wie o Polsce, przeszłej lub obecnej. Ale tutaj popełniają błąd. Spośród ponad 10 milionów Amerykanów polskiego pochodzenia niektórzy są zainteresowani poznaniem swoich imigranckich korzeni i Polski. Tutaj trzeba zrobić znacznie więcej, aby pielęgnować to zainteresowanie. Czemu? Bo tak wielu w Polonii może być prawdziwym źródłem wiedzy o Polsce wśród swoich rodaków! Kto powinien robić więcej? Polska! Przez współpracę z naszymi grupami kulturowymi i edukatorami.

Waldemar Biniecki: Mamy wiele dowodów na pomoc polskiej diaspory najpierw w dziele odzyskania przez Polskę niepodległości, tj. merytoryczna pomoc Polonii w postaci memorandum odnośnie odzyskania przez Polskę niepodległości, które było tworzone w kilku fazach od 1910 i adresowane do Prezydenta Wilsona przez Jana Ignacego Paderewskiego. Czy mógłby Pan skrótowo rozwinąć ten wątek?

Profesor Donald Pieńkoś: To świetne pytanie! Zacznijmy od pewnej „historii starożytnej”! Jeszcze w 1880 roku, kiedy w Ameryce było zaledwie 500 tysięcy polskich imigrantów, zaledwie jeden procent naszej populacji, niektórzy zaangażowani ludzie utworzyli Polish National Alliance, lub Związek Narodowy Polski. Ich Sojusz miał dwa cele — poprawę życia imigrantów i zjednoczenie ich we wspieraniu niepodległości rozbiorowej Polski.

Sojusz rozrósł się do 100.000 członków do 1914 roku i 350.000 do 1965. I nie tylko był wierny swoim pierwotnym celom, ale także współpracował z wieloma innymi organizacjami polonijnymi, wspierając dobrobyt Polaków i ich walkę o wolność.

W Ameryce, połączone wysiłki Polonii to ponad tysiąc pięknych kościołów parafialnych, setki grup kulturalnych, towarzystwa braterskiej pomocy, gazety, a nawet niektóre muzea i wydawnictwa. Dzięki dobrowolnym wysiłkom Polonii mamy dziesiątki pomników poświęconych Kościuszce i Pułaskiemu, Mikołajowi Kopernikowi, Chopinowi i innym „wielkim”. Wszyskie unaoczniają polską obecność w Ameryce.

Do tego dorobek organizacji polonijnych dla Polski. W czasie I wojny światowej ściśle współpracowały z wielkim patriotą Ignacym Paderewskim aby zdobyć poparcie prezydenta Wilsona dla odrodzenia Polski. W czasie II wojny światowej monumentalną pracę na rzecz polskich uchodźców, sierot i jeńców wojennych wykonała Rada Polonii Amerykańskiej pod przewodnictwem Franciszka Swietlika. Kongres Polonii Amerykańskiej lobbował za wolną powojenną Polską i był oddany temu celowi w kolejnych latach. Zrobił też o wiele więcej, jak na przykład sprowadzenie po wojnie tysięcy polskich uchodźców do Ameryki. W latach 90-tych Kongres Polonii Amerykańskiej odegrał kluczową rolę w przekonaniu rządu Stanów Zjednoczonych do przyjęcia Polski do NATO, co sam widziałem. I to wsparcie trwa do dziś. Całkiem niesamowite, czyż nie! A jednak zbyt mało znane!

Waldemar Biniecki: Żadna inna diaspora w historii świata nie wysłała swoich ochotników, aby wyprawili się oni za ocean i walczyli o wolną Polskę. Czy Polacy w Polsce doceniają ten fakt? Jaki jest aktualny stan wiedzy na temat „Błękitnej Armii” w Polsce?

Profesor Donald Pieńkoś: W kwietniu 1917 roku, na kilka dni przed przystąpieniem Stanów Zjednoczonych do I wojny światowej przeciwko Niemcom, Paderewski przebywał w Pittsburghu, gdzie przemawiał na zjeździe Związku Sokoła Polskiego. Tam wezwał Sokoły do ​​poprowadzenia Polonii w tworzeniu „Armii Kościuszkowskiej” w Ameryce, by walczyć u boku Stanów Zjednoczonych i pomóc Polsce odzyskać wolność. I ta Armia powstała! Prowadzona przez generała Hallera we Francji, a następnie w Polsce, w tej Błękitnej Armii (chodzi o kolor munduru) znalazło się 21.000 Polaków z Ameryki. Gdy w 1919 r. przybyli do Polski, marszałek Piłsudski witał ich pełen wzruszenia. W ciągu następnego roku, 1.500 z nich oddało życie za Polskę. Ci, którzy wrócili do Ameryki, stworzyli własne stowarzyszenie weteranów — Stowarzyszenie Weteranów Armii Polskiej (SWAP). Później stworzyli specjalny medal, aby uhonorować służbę swoich członków. Profil Paderewskiego jest po jednej stronie, a bitwy, które stoczyli we Francji i Polsce, po drugiej. Dzięki wspaniałemu weteranowi II wojny światowej, panu Tadeuszowi Ciskowi, kilka lat temu zostałem hojnie nagrodzony tym pięknym i cenionym medalem!

Waldemar Biniecki: Był Pan świadkiem historii i jednocześnie tworzył ją Pan. Jak przebiegała akcją lobbingowa w Stanach Zjednoczonych, aby włączyć Polskę do NATO? W Polsce ostatnio twierdzi się, że 9 milionów podpisów pod petycją w sprawie włączenia Polski do NATO jest przez Polonię faktem nieco wyolbrzymionym. Co Pan na to?

Prezydent Bill Clinton wita w Białym Domu Prezesa KPA E. Moskala. Z lewej Dyr. Jan Nowak-Jeziorański. W środku Prof. Donal Pieńkoś z Milwaukee (ze zbiorów Prof. Pieńkosia)

Profesor Donald Pieńkoś: Nie będę się wdawał w błahe debaty. Wiem, co widziałem jako uczestnik wspólnych wysiłków Kongresu Polonii Amerykańskiej, aby zdobyć poparcie prezydenta Clintona dla wprowadzenia Polski do NATO. Uczestniczyłem w spotkaniach Kongresu Polonii Amerykańskiej, gdzie postanowiliśmy działać na rzecz tej sprawy. Byłem uczestnikiem historycznego spotkania polskich, czeskich, węgierskich i słowackich Amerykanów z przedstawicielami prezydenta Clintona w Milwaukee w stanie Wisconsin, w styczniu 1994 roku. Tam prezes Polish American Congress, Moskal, odegrał potężną rolę opowiadając się za wejściem Polski do NATO. W marcu brałem udział w spotkaniu w Białym Domu z prezydentem Clintonem, gdzie prezydent powiedział nam, że „drzwi do rozszerzenia NATO są otwarte”.

W grudniu 1994 byłem na zgromadzeniu z okazji 50 rocznicy Kongresu w Buffalo w stanie Nowy Jork. W tym ogromnym wydarzeniu wziął udział prezydent Wałęsa, ambasador USA przy ONZ Madeleine Albright oraz wielu innych przywódców narodowych z Polski i Stanów Zjednoczonych. Tam wziąłem udział w spotkaniu z Madame Albright na temat procesu rozszerzenia NATO. W 1999 roku, po przyjęciu Polski, Węgier i Czech do NATO, przebywałem w Ambasadzie RP, gdzie wybrano Prezesa Moskala i Kongres Polonii Amerykańskiej do specjalnego wyróżnienia.

I to wszystko można przeczytać w moim artykule „Świadek historii” w The Polish Review, opublikowanym w 1999 roku.

Historia NATO (Źródło: Wikipedia)

Waldemar Biniecki: Czy Polska ciągle potrzebuje Polonii i czy Polonia potrzebuje Polski?

Profesor Donald Pieńkoś: Polonia amerykańska odgrywała i nadal odgrywa szczególną rolę w stosunkach Stanów Zjednoczonych z Polską. Dziś ta rola musi koncentrować się na edukacji polskich Amerykanów i wszystkich Amerykanów, w tym ich przywódców, o Polsce, prawdziwym sojuszniku Stanów Zjednoczonych i kraju, którego obywatele mają tak wiele wspólnego z Amerykanami.

Pozwolę sobie tutaj zacytować wybitne dzieło prof. Piotra Wandycza z Yale University, Stany Zjednoczone i Polska. Choć pisał jeszcze w 1980 roku — przed narodzinami Solidarności, zanim można było poznać wpływ papieża Jana Pawła II na Polskę, przed stanem wojennym, przed wyborami 4 czerwca 1989 roku i powstaniem III RP — jego słowa nadal dają do myślenia.

Jest całkiem oczywiste, że Polonia lub jej najbardziej elokwentni i aktywni członkowie stanowią ważny, choć do tej pory nie decydujący czynnik w stosunkach amerykańsko-polskich… Ale niezależnie od wszelkich trudności, rzeczywistej, a zwłaszcza potencjalnej roli Polonii jako pomostu między tymi dwoma krajami nie należy lekceważyć.

I tak, jak tylko żywotna Polonia potrzebuje bliskiego związku ze skarbnicą kultury, jaką jest Polska, tak i Polska może skorzystać tylko z aktywnej Polonii.

Waldemar Biniecki: Bardzo dziękuję!

Słowa Prof. Donalda Pieńkosia przetłumaczył na polski Andrzej Woźniewicz.





Kongres Polonii Amerykańskiej (KPA, Polish American Congress, PAC) był największą organizacją polonijną na świecie. Powstał w czerwcu 1944 r. w mieście Buffalo, w stanie Nowy Jork. Udział w zebraniu założycielskim wzięło ponad 2500 aktywistów polonijnych i polskich księży z 26 stanów.

Czytaj dalej...
Oskar Halecki, mój Mentor
Thaddeus V. Gromada

Życie, nauczanie, wykłady, badania, pisanie i publikowanie książek i artykułów przez Haleckiego w Ameryce przez ponad trzydzieści lat znacznie wzbogaciło i poszerzyło amerykańską naukę historii. Polacy i osoby polskiego pochodzenia nie mogą zapomnieć o jednym z największych synów Polski.

Czytaj dalej...

Edward J. Moskal z Chicago urodził się 21 maja 1924 roku jako syn imigrantów. Wykształcony w liceum, weteran II wojny światowej, w momencie wyboru w 1967 r. na skarbnika Związku Narodowego Polskiego, był właścicielem odnoszącego sukcesy interesu. Na tej konwencji Charles Rozmarek został pokonany przez Aloysiusa Mazewskiego o prezesurę ZNP. Moskal wygrał wybory sześć razy, zanim został prezesem w październiku 1988 roku w specjalnych wyborach po śmierci Mazewskiego. W listopadzie został wybrany prezesem Kongresu Polonii Amerykańskiej, którą to funkcję sprawował aż do śmierci 20 marca 2005 roku.

Czytaj dalej...

Karierę Mazewskiego określiły trzy powiązane ze sobą działania: stworzenie bardzo udanej kancelarii prawniczej, zaangażowanie w politykę partii republikańskiej, oraz zaangażowanie w braterskim Związku Narodowym Polskim. W 1947 r., w wieku 31 lat, dyrektor krajowy ZNP, Mazewski został wybrany prezesem koalicji w opozycji do Karola Rozmarka we wrześniu 1967 r. na 35. krajowej konwencji ZNP w Detroit. Długo związany z Kongresem Polonii Amerykańskiej, w 1968 roku został wybrany na prezesa KPA. Funkcję prezesa pełnił przez 20 lat — aż do śmierci 3 sierpnia 1988 roku.

Czytaj dalej...

Nigdy nie widziałem Polski, ale walczyłem o wolną Polskę. Nigdy nie zawahałem się i nigdy nie zawaham się w tej walce… Kochajmy Polskę, ziemię naszych ojców. Kochajmy Amerykę, ziemię naszych dzieci

Czytaj dalej...
Polska, amerykańscy Polacy i sojusz NATO
Prof. Emeritus Donald Pienkos

Media coraz częściej informują nas o historii i znaczeniu Sojuszu NATO. Być może miejsce Polski w Sojuszu również zyska na znaczeniu. Zobaczymy! Przypomnijmy, co to jest NATO i w jakich to okolicznościach Polska została jego członkiem.

Czytaj dalej...