Media coraz częściej informują nas o historii i znaczeniu Sojuszu NATO. Być może i miejsce Polski w Sojuszu również zyska na znaczeniu. Zobaczymy! Przypomnijmy, co to jest NATO i w jakich to okolicznościach Polska została jego członkiem.
Wkrótce po zakończeniu II wojny światowej w 1945 r. upadł wielki sojusz antyhitlerowski. W następstwie powstała nowa „zimna wojna”, w której komunistyczny Związek Radziecki walczył ze Stanami Zjednoczonymi i wolnym światem. Po ustaleniach „wielkiej trójki” na konferencji w Jałcie, Stalin narzucił dyktatury w Polsce, na Węgrzech, w Czechosłowacji, Bułgarii, Rumunii, Jugosławii i Albanii, oraz oddzielił zdewastowane wojną państwa „żelazną kurtyną” biegnącą z północy na południe przez środek Europy. Co gorsza, ZSRR dokonywał posunięć zagrażających wolności krajów poza jego wpływami. W odpowiedzi w 1947 roku Stany Zjednoczone wsparły Grecję i Turcję, nie pozwalając w ten sposób na ich przejęcie przez wspieranych przez Sowietów rewolucjonistów. Zatwierdzony Plan Marshalla zapewniał setki milionów dolarów pomocy gospodarczej na odbudowę rozdartej wojną Europy. Polska z tego planu skorzystać nie mogła. W 1949 r. Obawy przed agresją sowiecką doprowadziły do powstania nowego wieloosobowego sojuszu obronnego - Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego (NATO). Misja NATO została określona w artykule 5 Traktatu, w którym wszyscy członkowie zobowiązali się do przestrzegania zasady „zbiorowej samoobrony”. Mówiąc po prostu, atak wroga na któregokolwiek członka był atakiem na wszystkich członków i wszyscy byli zobowiązani do obrony przed takim atakiem.
Początkowo Sojusz obejmował 12 państw - Wielką Brytanię, Francję, Włochy, Holandię, Belgię, Luksemburg, Portugalię, Islandię, Danię, Norwegię, Kanadę i USA. W latach pięćdziesiątych do Hiszpanii dołączyły Grecja, Turcja i RFN. Czas wskazywał, że Sojusz zapobiegł ekspansji ZSRR. Ponadto jedność celów sprawiła, że NATO stało się nieocenioną polisą ubezpieczeniową, która doprowadziła do zwiększenia dobrobytu i stabilności społecznej w całej Europie Zachodniej.
W 1989 roku Polska, Czechosłowacja i Węgry wiodły prym w zakończeniu rządów komunistycznych i zapewnieniu wolności i niezależności swoim obywatelom. Aby umocnić swoje wysiłki w zakresie bezpieczeństwa narodowego i odbudowy gospodarczej, nowe państwa z Europy Środkowej starały się wejść do NATO i Unii Europejskiej, kluczowych wielonarodowych organizacji wspólnoty demokratycznej. Polscy przywódcy przejęli inicjatywę w naciskaniu na przyjęcie do obu sojuszy, które uważali za kluczowe dla przyszłości swojego kraju. Niestety, Polska i jej sąsiedzi napotkali poważne przeszkody w uzyskaniu członkowska zarówno w Unii Europejskiej Jak i NATO.
Biorąc pod uwagę ponurą spuściznę gospodarczą pozostawioną przez złe rządy komunistyczne, UE odmówiła rozważenia jakiejkolwiek wcześniejszej ekspansji na wschód. Jeśli chodzi o przystąpienie do NATO, trzeba było pokonać różne wysokie przeszkody. Początkowo niektórzy przywódcy NATO argumentowali, że wraz z upadkiem Związku Radzieckiego i końcem zimnej wojny w 1991 r. nadszedł czas, aby rozwiązać Sojusz. Chociaż ten pogląd został odrzucony, inne wpływowe osobistości rządowe sprzeciwiały się dalszej ekspansji NATO. Zamiast tego zaproponowali, aby kraje aspirujące do członkostwa były „partnerami dla pokoju”, mimo że „partnerstwo” nie obejmowało podstawowego zobowiązania zawartego w artykule 5, które określało misję NATO. Polska sprzeciwiała się „partnerstwu dla pokoju” i przewodziła wysiłkom Europy Środkowo-Wschodniej w dążeniu do pełnego członkostwa w NATO.
W Stanach Zjednoczonych, Polonia i jej główny organ Kongres Polonii Amerykańskiej (PAC) zdecydowanie poparło członkostwo Polski w NATO, wierząc, że jego rozszerzenie leży w najlepszym interesie narodowym Stanów Zjednoczonych, ich sojuszników i rosnącej demokracji w Europie Środkowo-Wschodniej. Powołany pod koniec II wojny światowej PAC zobowiązał się do zapewnienia wolnej, niepodległej Polski i bezpieczeństwa narodowego Ameryki. Ponadto miał aktywnych członków i kapituły w całych Stanach Zjednoczonych.
W grudniu 1993 roku PAC rozpoczął masową kampanię na rzecz członkostwa Polski w NATO. Do Białego Domu słano setki telegramów, listów, telefonów i e-maili w celu wsparcia rozszerzenia NATO. Ten wysiłek się opłacił. W styczniu 1994 roku Prezydent Clinton postanowił spotkać się z przedstawicielami społeczności polskiej, czeskiej, słowackiej i węgierskiej w Ameryce, aby wysłuchać ich opinii na temat rozszerzenia NATO. Spotkanie to odbyło się w Milwaukee w stanie Wisconsin, a w marcu tegoż roku, miało miejsce drugie spotkanie z prezydentem w Białym Domu.
W Milwaukee prezes PAC Edward Moskal przedstawił mocny argument za rozszerzeniem NATO. Kiedy ta sama grupa spotkała się w marcu, prezydent Clinton zadeklarował poparcie dla rozszerzenia NATO. Jak to ujął: „Drzwi do ekspansji NATO są otwarte”.
Brałem udział w obu tych spotkaniach, a także w trzecim w Buffalo w stanie Nowy Jork w grudniu 1994 r. Tam spotkaliśmy się z ambasador ONZ Madeleine Albright. To, czego byłem świadkiem podczas tych sesji, było niesamowite. To tam zmieniła się polityka Stanów Zjednoczonych. (Opisałem swoje doświadczenie jako „świadka historii”.)
Oczywiście coś tak ważnego, jak rozszerzenie NATO, nie wydarzyło się z dnia na dzień! Trzeba było rozwiązać różnego rodzaju problemy. WSZYSTKIE 16 państw NATO również musiało zatwierdzić wejście nowych członków. Senat USA musiał znowelizować traktat NATO większością co najmniej 2/3 głosów. Kongres Polonii Amerykańskiej kontynuował wielkie dzieło. Kiedy w kwietniu 1998 r. Senat zatwierdził przyjęcie Polski, Węgier i Czech, większością 80 głosów za i19 przeciw. W tych 12 państwach, w których PAC był najsilniejszy, liczba głosów wynosiła 21 do 3. W czerwcu 1999 r. Kierownictwo NATO w 50-ta rocznicę utworzenia formalnie przyjęło swoich nowych członków do Sojuszu. Od tego czasu, przystąpiło bez większych trudności,10 kolejnych państw Europy Środkowo-Wschodniej.
Po 1999 roku NATO pozostawało cenionym sojuszem obronnym. Wierny swojej misji założycielskiej sojusz NATO przyjął też nowe obowiązki. We wszystkich swoich działaniach Polska była konstruktywnym uczestnikiem sojuszu, który nadal zacieśnia więzi łączące transatlantycką wspólnotę demokratycznych narodów.
Polacy i Kongres Polonii Amerykańskiej mogą być dumni z „wypełnionej misji” o niezwykłym znaczeniu dla pokoju i bezpieczeństwa w strategicznie ważnej części świata.