Jerzy Giedrojć i paryska „Kultura”

Read this article:  in English


Jerzy Giedrojć to człowiek, który młodemu pokoleniu jest zupełnie nieznany. A przecież, mimo, że po II wojnie światowej pozostał na emigracji, wywarł ogromny wpływ na myślenie polskich elit intelektualnych, a za ich pośrednictwem także na myślenie Polaków. Nigdy do Polski nie wrócił, ale wiele z jego idei posłużyło do zbudowania fundamentów III RP.

Ze względu na obecną sytuację polityczną i aktualność jego wizji politycznych, zwanych „doktryną Giedrojcia”, warto jego sylwetkę i paryską „Kulturę” przybliżyć współczesnym Polakom, zarówno tym w kraju jak i tym pozostającym na emigracji.

Kim był Jerzy Giedrojć?

Urodził się w 1906 roku w Mińsku. Miał jeszcze dwóch młodszych braci – Zygmunta i Henryka. Ród Giedrojciów wywodził się z książat litewskich, ale na skutek różnych zawirowań historycznych stracił na znaczeniu. Dziadek Jerzego był carskim oficerem, a ojciec aptekarzem w warszawskim szpitalu. Do rewolucji październikowej Jerzy uczył się w gimnazjum w Moskwie, ale w 1917 roku, w obawie o bezpieczeństwo życia, rodzina wróciła do Mińska, by w 1918 roku ewakuować się się do Warszawy, w której Jerzy ukończył Gimnazjum im. Jana Zamoyskiego.

Jerzy Giedroyc. Zdjęcie z 1998 roku. Fot. Piotr Wójcik. (Źródło: Interia)

Wychowany w wielokulturowym Mińsku w patriotycznej polskiej rodzinie, jako 14-letni uczeń wziął udział w wojnie bolszewickiej. Był od początku swego zaangażowania politycznego zwolennikiem silnej Polski wielonarodowej, dlatego bardzo przeżył śmierć pierwszego demokratycznie wybranego prezydenta niepodległej Polski - Gabriela Narutowicza.

Jego młodość przypadła na okres kształtowania się państwowości polskiej, na okres, w którym ścierały się poglądy na temat jej politycznego i gospodarczego kształtu. Młody Giedrojć aktywnie w tym kształtowaniu uczestniczył. W 1924 roku zdał egzamin dojrzałości i zaczął studia na Uniwersytecie Warszawskim. Najpierw (w latach 1924- 1929) prawo, a potem (1930-1931) historię. Brał udział w zamieszkach 1926 roku, najpierw po stronie rządu, ale widząc oportunizm i miałkość zaangażowania jego obrońców, zmienił barykadę i stanął po stronie Piłsudczyków. Urodzony na kresach wschodnich Rzeczypospolitej, szczególne miejsce w swoim sercu i w swoim działaniu poświęcał sprawom mniejszości narodowych.

W okresie międzywojennym zaangażowany był zarówno w życie gospodarcze jak i działalność publicystyczną.

W 1930 objął redakcję tygodnika „Dzień Akademicki”. Wkrótce przekształcił pismo w dwutygodnik „Bunt Młodych”, a w 1937 r. w tygodnik i zmienił jego nazwę na „Polityka”.

Od 1930 roku pracował jako sekretarz w ministerstwie rolnictwa i reform rolnych. Miał wtedy możliwość współpracować z wybitnymi Polakami - Leonem Jantą -Połczyńskim, jako ministrem i Rogerem Raczyńskim, poznańskim działaczem politycznym i późniejszym dyplomatą, jako wiceministrem. W 1936 roku przeniósł się do Ministerstwa Przemysłu i Handlu.

Po wybuchu II wojny światowej, razem z rządem II RP, ewakuował się do Rumunii. W Bukareszcie ponownie spotkał Rogera Raczyńskiego, który pełnił wtedy funkcję ambasadora Polski i został jego sekretarzem. Pozostał na tej placówce, aż do ewakuacji polskiej ambasady w 1940 r. Potem pełnił funkcję szefa biura polskiego ambasady Chile, która odtąd reprezentowała polskie interesy.

Z Rumunii, w 1941roku, wyjechał do Turcji. Zdecydował się wstąpić do polskiego wojska, dlatego podążył do Palestyny i został żołnierzem Brygady Karpackiej, z którą brał udział w walkach w Egipcie i w obronie Tobruku. Po przybyciu z ZSRR żołnierzy gen. Andersa i połączeniu ich z Brygadą Karpacką, zaczął pracować w Biurze Propagandy 2 Korpusu. To właśnie wtedy poznał wielu swoich późniejszych przyjaciół, współtwórców i współpracowników „Kultury”. Wśród nich Józefa Czapskiego, Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, Zofię i Zygmunta Hertzów, Juliusza Mieroszewskiego.

Zofia i Zygmunt Hertzowie (Źródło: Wikipedia)

W roku 1946 w Rzymie, z jego inicjatywy, założyli Instytut Literacki, w ramach którego – po przenosinach do Paryża – wydawali w latach 1947–2000 miesięcznik „Kultura”, którego Giedrojć był pomysłodawcą i Redaktorem Naczelnym. Od 1962 wydawano też „Zeszyty Historyczne”, których publikowanie kontynuowane było aż do śmierci jego brata i współpracownika Henryka Giedroycia, w roku 2010.

W okresie PRL, nazwisko Jerzego Giedrojcia znajdowało się na specjalnej liście osób z całkowitym zakazem publikacji. W stosunku do wymienionych na tej liście nazwisk pisarzy, naukowców i publicystów przebywających na emigracji, przyjęto zasadę bezwarunkowego eliminowania ich nazwisk oraz wzmianek o ich twórczości, poza krytycznymi, z prasy, radia i telewizji oraz publikacji nieperiodycznych o nienaukowym charakterze.

Jerzy Giedrojć zmarł nagle, na zawał serca, w nocy z 14 na 15 września 2000 roku. Zgodnie ze swoim życzeniem, pochowany został na cmentarzu w Maisons-Laffitte, miejscowości, w której był jego dom, a równoczesnie mieściła się siedziba Instytutu Literackiego, miejsce, które było ośrodkiem życia intelektualnego nie tylko emigracji polskiej. Na tym samym cmentarzu znaleźli swój ziemski spoczynek pozostali twórcy Instytutu Literackiego.

Instytut Literacki i jego twórcy

11 lutego 1946 roku Jerzy Giedrojć, wraz z grupą przyjaciół i późniejszych twórców i długoletnich współpracowników „Kultury”, dzięki pożyczce z funduszu żołnierskiego 2 Korpusu, zakupił drukarnię i założył dom wydawniczy, który nosił nazwę Instytut Literacki.

W roku założenia wydał pierwszą książkę: „Legiony” Henryka Sienkiewicza. W następnym roku wydanych tytułów było już 28. W czerwcu 1947 roku razem z Gustawem Herlingiem-Grudzińskim wydali pierwszy numer czasopisma „Kultura”. W tym samym 1947 roku Giedrojć (początkowo wydawało mu się, że na krótko), przeniósł swoje wydawnictwo (Instytut Literacki) do Paryża. Zaprosił do współpracy poznanych w 2 Korpusie przyjaciół, wśród których znalazły się wybitne jednostki.

Gustaw Herling-Grudziński (Źródło: Zeszyty Literackie)

Wśród nich był Józef Czapski, artysta-malarz i świadek historii. Często zamieniał pędzel i paletę na żołnierski mundur i pióro. Brał udział w wojnie bolszewickiej, w okresie dwudziestolecia wystawiał swoje obrazy w solonach paryskich, by we wrześniu 1939 roku znowu ubrać żołnierski mundur. Dostal się do niewoli sowieckiej, ale jako jeden z nielicznych uniknął losu tych, którzy „bez wieści zaginęli”. Po amnestii ogłoszonej po umowie gen. Władysława Sikorskiego z ambasadorem rosyjskim Ivanem Majskim, wstąpił do tworzącej się armii polskiej pod dowództwem gen. Władysława Andersa. Otrzymał misję poszukiwania zaginionych oficerów polskich. Był świadkiem odkrycia grobów katyńskich. Od początku do śwojej śmierci (12 stycznia 1993 roku) był współtwórcą „Kultury”, szczególnie jej artystycznym ambasadorem.

Józef Czapski (Źródło: Wikipedia)

Równie niepowtarzalną indywidualnością w zespole pisma był Gustaw Herling- Grudziński –więzień gułagu w Jercewie, żołnierz 2 Korpusu gen. Andersa, autor cyklu opowiadań o życiu w łagrach „Inny świat”.

Zofia i Zygmunt Hertzowie byli z wykształcenia prawnikami i ekonomistami, a prywatnie, miłośnikami piękna i przyjaciółmi artystów. Po klęsce wrześniowej, znaleźli się na terenie Związku Sowieckiego. Przeszli więzienia i obozy. Jako żołnierze armii Andersa ewakuowali się do Iranu i znaleźli się w szeregach 2 Korpusu. Oboje zajmowali się sprawami technicznymi i organizacyjnymi Instytutu Literackiego i „Kultury”, ale byli też sercem miejsca, do którego przybywała elita życia intelektualnego polskiej emigracji, a później polscy dysydenci. Hertzowie tworzyli specyficzny klimat Instytutu.

Siedziba Instytutu w podparyskim Maisons–Laffitte stała się wkrótce miejscem rzeczywistych lub korespondencyjnych spotkań pisarzy, artystów, filozofów. Początkowo „Kultura” oddziaływała przede wszystkim na środowiska emigracyjne, ale w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych oddziaływała bardzo mocno na środowiska działaczy opozycyjnych i „Solidarności”.

Doktryna Giedrojcia

W 1974 r., na łamach „Kultury”, Jerzy Giedroyć, wraz z Juliuszem Mieroszewskim – doświadczonym dziennikarzem krakowskim z okresu dwudziestolecia międzywojennego, dyplomatą z Bukaresztu, towarzyszem z 2 Korpusu i długoletnim współpracownikiem – sformułował koncepcję, że należy pogodzić się z granicami ustalonymi po II wojnie, sprzyjać suwerenności Ukrainy, Litwy i Białorusi, gdyż ich suwerenność jest czynnikiem sprzyjającym niepodległości Rzeczypospolitej, natomiast zdominowanie tych krajów przez Rosję otwiera drogę do zniewolenia także Polski. Koncepcję tę nazwano doktryną Giedrojcia i po roku 1989 miała ona duży wpływ na politykę zagraniczną Polski.

Instytut współpracował też z ukraińskimi środowiskami emigracyjnymi i wspierał ukraiński ruch niepodległościowy, w tym nurt odwołujący się do Symona Petlury.

Rola i znaczenie „Kultury”

Od 1947 do 2000 roku wydano 637 numerów „Kultury”. Już same nazwiska redaktorów zapewniały jej zainteresowanie nie tylko polskich elit intelektualnych. Tym, co przyciągało na łamy pisma był jego program.

Jerzy Giedrojć był przede wszyskim twórcą polskiej nowoczesnej myśli politycznej. Wychowany i doświadczony w okresie budowania zrębów niepodległosci II RP, a potem doświadczony przebiegiem II wojny światowej i nauczony polityką wielkich mocarstw uznał, że nie ma powrotu do granic sprzed 1939 roku, że ważniejsze jest budowanie dobrosąsiedzkich stosunków z narodami ze wschodu – Litwą, Białorusią i Ukrainą – i pobudzanie ich dążeń do niepodległości. „Kultura” nie zamykała się tylko w kręgu spraw emigracyjnych, ale analizowała i komentowała przemiany dokonujace się w Polsce.

W 1951 roku zaprosiła do wspólpracy Czesława Miłosza, wówczas sekretarza ambasady polskiej w Paryzu. W 1953 wydała jego „Zniewolony umysł”, który był analizą mechanizmów komunizmu oddziałujacych na intelektualistów.

Kultura” przez lata komentowała wydarzenia z Polski, które rząd zamierzał pokryć milczeniem. Pismo było pluralistyczne, dopuszczało publikacje poglądów innych niż Redaktora Naczelnego, ale zachowujące system wartości, w którym nie do przyjęcia były teksty rasistowskie, antysemickie, propagujące nienawiść czy komunizm.

W kręgu zainteresowań „Kultury” były też sprawy innych krajów Europy środkowej i wschodniej. W 1969 roku wydano specjalny zeszyt „Kultury” w językach czeskim i słowackim. Przez 50 lat z Jerzym Giedrojciem współpracował ukraiński politolog Bohdan Osadczuk. Od 1953 roku Instytut Literacki wydał serię książek zatytułowaną „Biblioteka Kultury”. Wydawano w tej serii przede wszystkim książki, które nie mogły ukazać się w kraju m.in. Czesława Miłosza, Witolda Gombrowicza, Józefa Czapskiego, Gustawa Herlinga–Grudzińskiego.

Wśród autorów publikujących na łamach „Kultury” znajduje się cała plejada wybitnych pisarzy, publicystów, polityków… Warto wymienić choćby niektóre znane nazwiska takie jak: Zbigniew Brzeziński, Marian Kamil Dziewanowski ze Stanów Zjednoczonych, polscy pisarze: Józef Mackiewicz, Stefan Kisielewski, Jerzy Stempowski, Kazimierz Brandys, Marian Brandys, Zbigniew Herbert, Sławomir Mrożek, Stanisław Barańczak. Ze znanych pisarzy światowej sławy współpracowali z „Kulturą”: Andre Malraux, Osip Mandelsztam, Boris Pasternak Andriej Sacharow, Aleksander Sołżenicyn, George Orwell i wielu, wielu innych wybitnych twórców.

Do września 2000 r. w serii „Biblioteka Kultury” ukazało się 512 tytułów. Od 1962 roku Instytut zaczął wydawać „Zeszyty Historyczne”, które zajmowały się najnowszą historią Polski i krajów środkowoeuropejskich. Jeden z nich poświęcony był stosunkom polsko-ukraińskim, w którym przybliżano postać Semena Petlury i prób stworzenia z Józefem Piłsudskim federacji polsko-ukraińskiej.

Wiele interesujących uwag i spostrzeżeń geopolitycznych zawartych jest w przebogatej korespondencji Jerzego Giedrojcia, którą prowadził z wieloma znanymi osobami i gromadził w archiwach Instytutu. „Kultura” zakończyła swoje istnienie wraz ze śmiercią jej twórcy Jerzego Giedrojcia (2000 rok), a „Zeszyty Historyczne” wraz ze śmiercią Henryka Giedrojcia (2010 rok).

Praca twórców Instytutu Literackiego jest ciągle aktualna, szczególnie teraz, w sytuacji politycznej w Europie wschodniej, w odżywającym ciągle projekcie „Międzymorza”, który rodził się w ramach współpracy między Józefem Piłsudskim a Symonem Petlurą. Gdyby znajomość idei Giedrojcia była powszechniejsza wśród Ukraińćów, być może budowaliby swoja tożsamość narodową o w oparciu o inne autorytety niż te, które symbolizuje czerwono czarna flaga.




Źródła/Bibliografia:

  1. Biuletyn IPN, nr 1 2/2020
  2. Renata Gorczyńska, „Portrety paryskie” - Wydawnictwo Literackie, Kraków 1999
  3. Magdalena Grochowska, Jerzy Giedrojć, do Polski ze snu. - Świat książki, Warszawa, 2009
  4. Jerzy Giedrojć, „Autobiografia na cztery ręce” – Archiwum Instytutu Literackiego, Warszawa, 2006
  5. Iza Chruścińska, „Była raz Kultura…”, rozmowy z Zofia Hertz”, ze wstępem Czesława Miłosza, UMCS, Lublin, 2003
  6. Rafał Habielski, „Dokąd nam iść wypada. Jerzy Giedrojć od »Buntu Młodych« do »Kultury«” –Biblioteka Więzi, Kraków, 2006

W październiku 2023 roku, po raz 72 zostały przyznane londyńskie Nagrody Literackie Związku Pisarzy Polskich na Obczyźnie (ZPPnO). Jury za całokształt twórczości przyznało nagrodę reżyserowi, dramaturgowi, pisarzowi i wykładowcy akademickiemu Kazimierzowi Braunowi.

Czytaj dalej...

Polska została zniszczona podczas I wojny światowej (1914-1918). Polacy mieszkający w Ameryce zainicjowali Polski Biały Krzyż i Polskie Szare Samarytanki z YWCA (Young Women's Christian Association, Chrześcijański Związek Młodych Kobiet), które rekrutowały pielęgniarki do wspierania polskich żołnierzy i rodzin. Działania te były kluczowe dla powojennej odbudowy Polski. Niestety, ich historie zostały zapomniane.

Czytaj dalej...

Był niezwykle aktywnym działaczem politycznym, autorem wielu książek, setek artykułów, angażował się w wiele jawnych i mniej jawnych akcji politycznych. Bez zaangażowania takich ludzi jak Jerzy Giedrojć i twórcy paryskiej Kultury oraz Jan Nowak–Jeziorański i RWE, pełna niepodległość Polski nie przyszłaby tak szybko.

Czytaj dalej...

Na świecie żyje aż 20 milionów osób, które są dumne z polskiego pochodzenia. Te wszystkie osoby to olbrzymi potencjał, który trzeba połączyć, aby służył w świecie Polsce i pomagał tworzyć nowoczesny wizerunek kraju, polskiej kultury, nauki, sztuki i ekonomii.

Czytaj dalej...

Nadszedł już chyba czas, żeby przybliżyć tę postać kolejnemu pokoleniu Polaków żyjących lub urodzonych na emigracji tym bardziej, że Józef Mackiewicz był polskim pisarzem, który większość swego życia przeżył właśnie na emigracji. Jest to właściwy czas, aby powiedzieć, dlaczego nie lubiła go emigracja i skazała na niebyt ojczyzna.

Czytaj dalej...

Sprowadzenie do Polski prochów trzech Prezydentów RP na Uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego w rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości zmusza do refleksji i zadumy. Rodzi się pytanie: Czy Polacy nad Wisłą zdają sobie sprawę jaki był wkład Polskiej emigracji w proces odzyskania przez Polskę niepodległości?

Czytaj dalej...