14 października w Polsce jest obchodzony jako Dzień Edukacji Narodowej. Jest to święto wszystkich pracowników oświaty. W tym roku mija 250 lat od powołania przez Sejm 14 października 1773 roku Komisji Edukacji Narodowej. Z okazji tego święta dużo się mówi o ważności zawodu nauczyciela, nagradza się pracowników oświaty. Z okazji tak wyjątkowej rocznicy przypomnijmy kilka ważnych wydarzeń historycznych i związanych z edukacją refleksji.
Z edukacją bezpośrednio i pośrednio związani jesteśmy wszyscy. Jesteśmy nauczycielami, uczniami, rodzicami uczniów, odbiorcami i dawcami tego, co jako uczniowie zdobyliśmy w czasie edukacji szkolnej.
Państwo to jeden organizm i żeby dobrze funkcjonowało, wszystkie komórki tego organizmu muszą być zdrowe. Można zatem powiedzieć, że edukacja narodowa jest mózgiem, państwa i społeczeństwa. Od sprawności mózgu zależy funkcjonowanie organizmu.
Do edukacji przywiązywano wielką wagę w każdej epoce rozwoju ludzkości i dzięki szeroko rozumianej edukacji rozwój następował. Rozumieli to wielcy polscy władcy i decydenci. Kazimierz Wielki dał wyraz temu zakładając Akademię Krakowską (1364 r.); Władysław Jagiełło przekształcając ją w Uniwersytet Jagielloński, którego absolwentami byli wielcy uczeni, myśliciele i humaniści tacy jak Mikołaj Kopernik, Andrzej Frycz Modrzewski czy Jan Kochanowski.
Od systemu oświaty, a szczególnie od programów nauczania zależy jakie będą społeczeństwa. Rozumiał to Jan Zamoyski, kanclerz i hetman króla Stefana Batorego i fundator Akademii Zamojskiej (1594), który w akcie fundacyjnym zawarł słowa, które nigdy nie stracą swojej ważności:
Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie… Nadto przekonany jestem, że tylko edukacja publiczna zgodnych i dobrych robi obywateli.
Na edukację obywatelską postawiła powołana przez Sejm Rozbiorowy 14 października 1773 roku pierwsza na ziemiach polskich i w Europie świecka władza oświatowa — Komisja Edukacji Narodowej.
Komisja składała się z 8 osób — 4 posłów i 4 senatorów — ale od samego początku, faktycznymi jej pracownikami była grupa uczonych i artystów skupiona wokół Hugona Kołłątaja, który nadawał kierunek pracom. W ciągu pierwszych pięciu lat pracy Komisja zbudowała podwaliny nowoczesnego systemu edukacji narodowej. Mądrze zagospodarowała majątek przejęty po kasacie zakonu jezuitów, mądrze wykorzystała dorobek naukowy i postępową kadrę zakonu w nowym systemie szkolnictwa. Eksperci Komisji, z których wielu było doświadczonymi duchownymi, nauczycielami byłych kolegiów jezuickich, opracowali trzystopniowy model szkół podstawowych i średnich. Zreformowali uniwersytety, opracowali zbiór przepisów szkolnych, które stanowiły ówczesne prawo oświatowe.
Nauka w szkołach była dostępna dla wszystkich, gdyż KEN zainicjowała powstanie sieci szkół parafialnych dla chłopów i zajęła się domowym kształceniem dziewcząt. Administracyjny system szkolnictwa tworzył warunki do wypełnienia szkół programem nauczania z treściami, które miały wykształcić mądrego obywatela i patriotę. Do realizacji tak ambitnego programu potrzebni byli mądrzy zaangażowani patriotycznie nauczyciele, którzy mogli służyć jako wzór dla wychowanków i podręczniki z odpowiednimi materiałami. Świeckich nauczycieli miały kształcić seminaria nauczycielskie, a do opracowania podręczników powołano, pod przewodnictwem Grzegorza Piramowicza — polskiego duchownego rzymsko katolickiego, jezuity, nauczyciela, pisarza, filozofa i poety, Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych, którego zadaniem było opracowanie podręczników szkolnych i materiałów pomocniczych (np. słowniki, tablice matematyczne itp.) do nauki w szkołach nowego typu.
Towarzystwo opracowało pionierskie podręczniki, zwłaszcza w zakresie nauk przyrodniczych i ścisłych, szczególnie przydatnych w rolnictwie „Botaniki dla szkół narodowych” i „Zoologii dla szkół narodowych”. Ponieważ język polski stał się językiem obowiązującym w nowych szkołach, członek Towarzystwa do Ksiąg Elementarnych Onufry Kopczyński opracował „Gramatykę dla szkół narodowych”. Na szczególną uwagę zasługuje wydanie w 1785 roku pierwszego w historii Polski, opracowanego przez Onufrego Kopczyńskiego, elementarza — podręcznika do nauki czytania i pisania.
KEN przejęła opiekę nad bogatymi zbiorami biblioteki Załuskich. Biblioteka ta stała się pierwszą biblioteką publiczną, prekursorką Biblioteki Narodowej.
Prace i projekty KEN były żarliwie krytykowane przez stronnictwa zachowawcze, niechętne jakimkolwiek zmianom z powodu nieświadomości lub sprzyjające zaborcom.
Mimo, że Polska straciła niepodległość, prace KEN przyniosły obfite owoce. Na programach jej szkół kształcili się najwybitniejsi Polacy polskiego oświecenia i romantyzmu — poeci Adam Mickiewicz i Juliusz Słowacki. Wychowanie patriotyczne tamtych szkół ukształtowało uczestników kolejnych powstań narodowych — listopadowego, wiosny ludów i styczniowego. Do filozofii oświeceniowej sięgali twórcy polskiego pozytywizmu, a szczególnie zwolennicy pracy u podstaw i pracy organicznej.
27 kwietnia 1972 roku, na mocy ustawy, wpisano do Karty praw i Obowiązków Nauczyciela dzień 14 października jako Dzień Nauczyciela, a od 1982 roku na mocy ustawy obchodzi się ten dzień jako Dzień Edukacji Narodowej.
Współczesna edukacja, począwszy od najwcześniejszych lat, od przedszkola po szkoły wyższe przechodzi ustawiczne reformy. Administracyjnie zmienia się organizacje placówek szkolnych, system organizacyjny szkół, upolitycznia się edukację. Każdą ekipa rządząca bierze sobie za punkt honoru dokonać reformy edukacji szczególnie w zakresie podstawy programowej.
W czasie kadencji jednej partii np. religia zajmowała ważne miejsce w kształceniu. Ocena z tego przedmiotu widnieje na świadectwie dojrzałości. W czasie rządów innej opcji politycznej postuluje się zlikwidowanie religii i wszelkich emblematów religijnych z sal szkolnych. Zapomina się przy tym, że wiedza religijna nie równa się wierze religijnej i prowadzi do państwa wyznaniowego i zapomina się o podstawach naszej tożsamości narodowej o tym, że podstawą cywilizacji europejskiej, także polskiej, jest grecka filozofia, rzymskie prawo i chrześcijańska moralność.
Współczesna szkoła nie kształci myślących obywateli, ale tresuje w rozwiązywaniu testów, w których nie ma miejsca na myślenie i tylko jedna pożądana odpowiedź jest słuszna i prawidłowa.
Czasem ma się wrażenie, że we współczesnej szkole jest za dużo demokracji i fałszywej nowoczesności i to nie sprzyja rozwojowi polskiej szkoły, przeciwnie obniża jej poziom i tworzy groźne problemy.
Za przykład niech posłuży projekt nauczania włączającego. Brzmi to dumnie, każdy ma prawo do nauki i powinniśmy dbać o to, żeby niepełnosprawnych integrować z resztą społeczeństwa. Tak jest w teorii, ale w praktyce szkolnej taka integracja nie sprzyja edukacji ani jednych, ani drugich. Zdolnym i wybitnie zdolnym hamuje tempo nauki, a ograniczonym intelektualnie przynosi stres, poczucie niższości, wywołuje agresję. Stawiamy więc pytanie, dlaczego w imię fałszywych teorii politycznych rezygnuje się z czegoś, co sprawdzało się społecznie, czyli z nauczania w szkołach specjalnych? Jakie skutki ekonomiczne, a przede wszystkim społeczne przyniesie ta reforma?
Społeczeństwo liczy na mądrość naszej, współczesnej, polskiej Komisji Edukacji Narodowej i mądrość polskich nauczycieli, że przygotują, wykształcą i wychowają obywateli i patriotów odpowiedzialnych za Ojczyznę — Rzeczpospolitą Polską. Tego wszyscy im życzymy w tym dnie szczególnym w 250 rocznicę powstania Komisji Edukacji Narodowej.