Dziś poza Polską mieszka ok. 20 mln osób polskiego pochodzenia, z tego 10-12 milionów w USA. Są to osoby, które wyjechały z kraju lub urodziły się poza Polską, ale deklarują przywiązanie do polskiego pochodzenia i związków z polskością. Polska diaspora jest piątą najliczniejszą grupą w krajach OECD. Przeszło jedną czwartą polskich emigrantów (28,8 proc.) stanowią ludzie z wyższym wykształceniem.
Dziś, gdy pojawia się realna szansa przywrócenia Polonii należnego miejsca i realne włączenie polskiej diaspory w życie publiczne kraju, Polonii, która przez dekady pozostawała na marginesie debaty narodowej, mimo, że posiada zwłaszcza tutaj w USA ogromny potencjał – zarówno ludzki, jak i finansowy, nie można tej okazji zmarnować. To czas, by zerwać z balastem kontraktów Magdalenki i otworzyć Polskę na ludzi wolnych od PRL-owskich koneksji, pełnych energii, kompetencji i lojalności wobec Ojczyzny.
(Źródło: ChatGPT/A.Wozniewicz)
Polska diaspora to 1/3 Narodu żyjąca poza granicami Polski.
Czas wpisać do Konstytucji fakt, że na całym świecie żyje około 60 milionów Polaków, z czego około 20 milionów to Polacy i obywatele polskiego pochodzenia. Należy wreszcie uznać ich za integralną, podmiotową i wartościową część polskiego narodu. Czas na zerwanie z ustaleniami z Magdalenki, które skutkowały między innymi niedopuszczeniem do władzy reprezentacji środowisk patriotycznych, niepodległościowych i polskiej emigracji.Tworzenie politycznej reprezentacji polskiej diaspory
Polacy za granicą muszą odzyskać pełnię praw obywatelskich. Konieczne jest przywrócenie głosowania korespondencyjnego. Aby aktywnie włączyć Polonię w polski krwioobieg polityczny, trzeba zmienić ordynację wyborczą tak, aby obywatele Polski zamieszkali stale za granicą mogli wysuwać własnych kandydatów w wyborach parlamentarnych w stworzonym specjalnym okręgu wyborczym dla Polonii. Ich głos musi być słyszalny w debacie o Polsce i reprezentowany w polskim parlamencie. Pomysł taki został przedstawiony w Kuryerze Polskim w 2024 roku.” Propozycja polega na tym, by okręgiem wyborczym dla kandydatów wysuniętych przez obywateli stale mieszkających za granicą był kontynent. Jednym okręgiem wyborczym byłaby Ameryka Północna. Drugim – Ameryka Południowa i Środkowa. Trzecim – Europa, a czwartym – Australia. Na każdy okręg przypadałyby 4 mandaty – w sumie 16. Dlaczego tyle? Dlatego, że co najmniej 15 posłów musi liczyć klub parlamentarny, którego przewodniczący uczestniczy w Konwencie Seniorów i ma wpływ na bieg prac legislacyjnych Sejmu. W ten oto sposób zostałyby położone fundamenty pod stabilne polskie lobby w krajach osiedlenia i po upływie 20-30 lat takie lobby mogłoby uzyskać liczące się wpływy z korzyścią dla siebie i dla Polski. Bo to musi być długi marsz i na to trzeba się nastawić.Światowy Kongres Polonii – propozycja organizacji zapewniająca zerwanie z Polonią koncesjonowaną.
Aby zapewnić transparentne relacje polska diaspora- Polska, które po obradach okrągłego stołu zostały skutecznie zablokowane. Należy powołać nowy projekt, który odblokuje autentyczne relacje diaspory z Macierzą. Po 1989 rolę dawnych służb przejęły niektóre warszawskie instytucje, formalnie demokratyczne, lecz kontynuujące stare schematy magdalenkowe. Posiadają one wielką infrastrukturę, promują tylko osoby związane z ich narracją i korzystają z pieniędzy polskiego podatnika, które są desygnowane dla polskiej diaspory. Dlatego też postulujemy powołanie nowej organizacji. Światowy Kongres Polonii powinien zostać zwołany przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Karola Nawrockiego. Na kongres założycielski należałoby zaprosić wszystkie organizacje polonijne znajdujące się w bazie danych przygotowanej przez prof. Jacka Gołębiowskiego. Kongres powinien zostać usytuowany przy urzędzie Prezydenta RP, co nadałoby mu rangę instytucji o szczególnym znaczeniu dla państwa polskiego i całej diaspory. Zadaniem Kongresu założycielskiego byłoby przyjęcie obok statutu oraz wyboru władz stworzenie zarysu transparentnych i profesjonalnych relacji pomiędzy diasporą a Macierzą. Budowa „soft power” i globalnej sieci strategicznej poprzez połączenie Polaków w kraju z diasporą, to warunek sukcesu Polski w relacjach międzynarodowych. W ramach jego działania powinny powstawać mieszane krajowo-polonijne grupy eksperckie w kluczowych dziedzinach (ekonomia, energetyka, bezpieczeństwo, technologie, medycyna, wojsko). To ten ośrodek powinien szkolić liderów Polonii. Innymi zadaniami Kongresu jest stworzenie i opracowanie projektu inwestycyjnego dla polskiej diaspory, aby mogła ona inwestować w Polsce- „Diaspora Investment Initiative” oraz stworzyć ponadpartyjną bazę ekspercką, składającą się z najbardziej znanych naukowców i innych profesjonalistów, służących rozwojowi Polski. Struktura organizacyjna Kongresu powinna być maksymalnie uproszczona. Obsługą administracyjną zajmowałaby biuro Kongresu. Do jego zadań należałoby zarówno prowadzenie bieżących spraw, jak i koordynacja projektów przygotowywanych przez poszczególne zespoły problemowe. Jego rolą byłoby przedstawienie propozycji odpowiedniemu ministrowi rządu RP, czuwanie nad nadaniem im ścieżki praktycznej realizacji, pilnowanie terminów oraz informowanie zespołów problemowych o postępach. Warunkiem sprawnego działania Światowego Kongresu Polonii jest stworzenie i utrzymanie efektywnych kanałów komunikacji pomiędzy wszystkimi jego uczestnikami. Muszą one działać w oparciu o jasno określone i przestrzegane zasady, aby zapewnić transparentność, skuteczność i realny wpływ na politykę państwa wobec Polonii. Organizacja corocznego Forum Strategicznego Polonia–Polska w dużym ośrodku diaspory.Nowoczesna polityka dla diaspory.
Nie tylko od „morza do Tatr”, ale „od Chicago do Tobolska”. Potrzebujemy aktywnego systemu wsparcia Polonii w każdym okręgu konsularnym i nowoczesnej polityki dla diaspory. Konsulaty muszą stać się ponad partyjnymi centrami życia polonijnego — aktywne, otwarte, edukujące i ponadpartyjne. Ułatwienia w uzyskiwaniu paszportów dla dzieci urodzonych za granicą, rozszerzenie dyżurów konsularnych na inne ośrodki, intensyfikacja wydawania Kart Polaka oraz realna polityka repatriacyjna i powrotowa. 95% Polonii w USA nie mówi po polsku. Potrzebna jest atrakcyjna oferta edukacyjna, medialna i kulturowa. Promowanie wymiany studentów, wsparcie dla nauki języka polskiego, historii, nauki i ekonomii w systemie międzynarodowych uniwersytetów.Instytut Paderewskiego — restauracja dawnego znaczenia Polonii w Ameryce Północnej.
Wzorem węgierskim (Hungary Foundation) powinniśmy powołać w USA rządową fundację, która wspierałaby restaurację dawnego znaczenia Polonii i budowę propolskiego lobby. Należy zatrudnić najlepszych fachowców z USA, Kanady i Polski, by stworzyć „Polska Team” – zespół kilku profesjonalistów posługujących się biegle językiem angielskim i polskim, posiadających kluczowe umiejętności medialne, budowania ponadpartyjnych środowisk i budowania środowisk biznesowych. Ich zadaniem byłoby budowanie zintegrowanej sieci dwujęzycznych mediów polonijnych i zintegrowanych środowisk biznesowych i innych organizacji. Takie inwestycje mogłyby na dekady przywrócić znaczenie propolskiego lobbingu w Stanach Zjednoczonych. Czas jednak na przebudzenie. Potrzebna jest nowa praca organiczna: szkolenie liderów i przyszłych polityków polskiego pochodzenia. Polonia amerykańska musi ponownie zdobywać miejsca w Kongresie USA, a także w strukturach stanowych i miejskich. Obecność gubernatorów, burmistrzów i przedstawicieli w administracji federalnej jest warunkiem skutecznej reprezentacji interesów Polski. Amerykańscy Polacy pracują dziś na niższych szczeblach administracji, lecz brakuje im politycznej trampoliny, która umożliwiłaby awans. Potrzebny jest spójny program polityczny Polonii, pozwalający oddziaływać na politykę wewnętrzną i zagraniczną Stanów Zjednoczonych. Zmiany wymagają również głębokiej wymiany pokoleniowej, gdyż polityka trwania prowadzi do powolnej asymilacji diaspory. Podobne wyzwania stoją przed Polonią w Kanadzie, Niemczech, Francji, Wielkiej Brytanii czy krajach Beneluksu. Działalność liderów często bywa podporządkowana frakcjom politycznym w Polsce, zamiast interesowi narodowemu. Tymczasem w obliczu presji ze strony USA, Niemiec, Unii Europejskiej, Izraela i Rosji Polska pozostaje osamotniona.Polonia w polskich mediach i jej rola w historii Polski.
Polonia współtworzyła Niepodległą. Od 1989 nie powstała w Polsce żadna książka na temat historii i roli Polonii. Czas, by ta prawda przebiła się do powszechnej świadomości Polaków. Czas, aby obok „Pierwszej Brygady” na uroczystościach w konsulatach z okazji odzyskania niepodległości śpiewano także „Hej, Orle Biały” – pieśni skomponowanej w 1917 r. przez Ignacego Jana Paderewskiego jako pieśń, która była hymnem bojowym Armii Polskiej we Francji zwanej Błękitną Armią. Nasi polonijni bohaterowie zasługują na szacunek i pamięć. Badania dotyczące Polonii z reguły dotyczą polskich parafii, a przepisywane i nigdy niezweryfikowane badania o mediach polonijnych, rzadko dotyczą świeckiej Polonii. Nadszedłczas, aby polski rząd poważnie rozważył finansowanie wydziałów Polonii na głównych uczelniach w kraju. Historia Polonii i jej stan obecny powinny być dokładnie badane i odpowiednio prezentowane, jeśli Polska chce wykorzystać ten ogromny atut demograficzny do wzmocnienia swojej pozycji na światowej arenie. Obecnie badania polskiej diaspory, zwanej Polonią, są fragmentaryczne, nieskoordynowane ze strategią rozwoju państwa i często zadaniowane ze źródeł zagranicznych. W zasach niskiej dzietności i ograniczeń demograficznych, w interesie narodowym jest uważne badanie Polonii jako demograficznego, kulturowego, politycznego i gospodarczego zaplecza Polski. W stale rosnącej roli globalnej komunikacji każda możliwość zwiększenia sieci kontaktów z zagranicą jest na wagę złota. Kraje, które realizują przemyślaną strategię wspierania swojej diaspory korzystają na tym wielorako: wymiernie poprawia się ich status na arenie międzynarodowej, uznanie kulturowe, korzyści ekonomiczne i bezpieczeństwo… Studiując obecne badania nad Polonią i ich metodologię, widać, że większość z nich opiera się na modelu deficytowym, czyli konieczności pomocy i opieki. Prawie żadna analiza akademicka czy polityczna nie traktuje badań Polonii pod kątem możliwych korzyści, które Polonia mogłaby przynieść Polsce… Obowiązkiem niepodległej Polski jest studiowanie Polonii i dzielenie się tą wiedzą ze światem. Polonia to nieodkryty klejnot, diament globalnej łączności, który powinien być wydobyty ze zgliszcz polskiej porozbiorowej katastrofy politycznej. Jeśli zostanie doprowadzona do pełnego blasku, Polonia może stać się kamieniem węgielnym, opoką komunikacji Polski ze światem w wymiarach kulturowym, ekonomicznym i bezpieczeństwa narodowego. Miejmy nadzieję, że polskie uczelnie będą odpowiednio dofinansowane, aby otworzyć Wydziały Polonii i rozpocząć systematyczne interdyscyplinarne badania Polonii jako demograficznego potencjału i do tej pory nie w pełni wykorzystanego skarbu Polski.”
Konkluzje
Aby zapewnić realizację polskich interesów, reformy polskiej armii, współpracy politycznej, wojskowej, ekonomicznej, idei Międzymorza oraz obecności strategicznej Stanów Zjednoczonych na wschodniej flance NATO, konieczne jest prowadzenie aktywnej i asertywnej polityki państwa, polskiej dyplomacji i wywieranie skoordynowanego wpływu polskiej diaspory na każdą administrację w Waszyngtonie, Berlinie, Brukseli, Paryżu czy Ottawie.
Polonia, szczególnie ta w Stanach Zjednoczonych, może odgrywać rolę rzecznika polskich spraw na arenie międzynarodowej — jeśli tylko zostanie odpowiednio zaktywizowana i potraktowana jako realny partner państwa polskiego.