Teraz przechodzimy do XX wieku i przyglądamy się wysiłkom Romana Dmowskiego i marszałka Józefa Piłsudskiego, którzy próbowali ustanowić niepodległą Polskę, utrzymując jednocześnie pragmatyczne relacje z Rosją.
Dmowski wierzył, że Rosja zaakceptuje odbudowę silnej Polski na swoim zachodnim krańcu jako bastion przeciwko Niemcom. W przeciwieństwie do niego, jego rywal Piłsudski uważał, że porozumienie można osiągnąć dopiero po trwałym rozpadzie Imperium Carskiego, co było jego celem. Pomimo podążania różnymi ścieżkami, obaj przywódcy wspólnie doprowadzili do odzyskania przez Polskę niepodległości po I wojnie światowej, kiedy to Imperium Rosyjskie upadło. Jednak nowe imperium było ustanawiane przez Lenina, które stało się Imperium Sowieckim.
Rozdział 7 obejmuje okres od 1918 do 1939 roku, który rozpoczyna się od odzyskania przez Polskę suwerenności po zakończeniu I wojny światowej. Jednak w listopadzie tego samego roku Leon Trotsky ogłosił sowietyzację Polski, Ukrainy i Finlandii, nazywając je łącznikami między Sowiecką Rosją a przyszłymi Niemcami Sowieckimi. Bolszewicy zamierzali dotrzeć do proletariatu Niemiec, a Polska była postrzegana jedynie jako terytorium tranzytowe. Uzbrojeni w niemiecką potęgę ekonomiczną i wojskową, bolszewicy intensyfikowali swoją rewolucyjną walkę przeciwko kapitalistycznemu światu, a następnie mieli pokonać Francję i Anglię.
Armia Czerwona zaatakowała Polskę w lipcu 1920 roku pod dowództwem generała Michaiła Tuchaczewskiego, który wzywał swoich "żołnierzy rewolucji robotniczej" do "deptania białego trupa Polski" i "marszu na Wilno, Mińsk i Warszawę". Pod dowództwem generała Piłsudskiego Warszawa jednak nie upadła. Zwycięstwo Polski w Bitwie Warszawskiej miało decydujące znaczenie dla Europy. Uratowało to niepodległość Polski na następne 20 lat i pozwoliło krajowi prosperować oraz wykształcić pokolenie liderów, w tym papieża Jana Pawła II, Karola Wojtyłę. Nowak utrzymuje, że to zwycięstwo pozwoliło także innym krajom przetrwać imperializm Moskwy przez kolejne 20 lat, w tym Czechosłowacji, Rumunii, Litwie, Łotwie, Estonii, Finlandii, a być może nawet Austrii.
Teraz widzimy, jak Stalin odbudowuje swoje siły zbrojne i przygotowuje naród sowiecki do wojny poprzez intensywną industrializację i odgórną rewolucję społeczną, która jest znacznie krwawsza niż rewolucja bolszewicka z 1917 roku. Jego nowa ideologia państwowa nawiązuje do tradycji Imperium Rosyjskiego i traktuje narody nierosyjskie jako piątą kolumnę, którą należy bezwzględnie likwidować. W rezultacie żadna inna narodowość w ZSRR nie została dotknięta terrorem stalinowskim w takim stopniu jak Polacy. "Operacja Polska", przeprowadzona w ramach Wielkiej Czystki Stalina w latach 1937-1938, została wdrożona na podstawie rozkazu nr 00485, który nakazywał ludobójstwo Polaków mieszkających w ZSRR. Jak podkreśla Nowak, "Nigdy wcześniej nie opublikowano żadnego dokumentu, który obejmowałby celowe likwidowanie tak dużej liczby ludzi wyłącznie na podstawie przynależności etnicznej. Ponad 150 000 zostało rozstrzelanych, zmarło na deportacjach lub z głodu."
Polacy zdali sobie teraz sprawę, że ich nadzieja na nieimperialną Rosję nie zmaterializuje się. Nowak przypomina nam, że "jeśli chcemy zachować tę nadzieję na przyszłość, musimy pamiętać. Jesteśmy rzeczywiście zobowiązani pamiętać tę historię, taką, jaka była naprawdę, a nie jej wersję. Nie możemy pozwolić sobie na to, by ktoś nam mówił, że dla dobra historycznych lub współczesnych 'paktów o nieagresji' lub ułatwiania współpracy gospodarczej powinniśmy po prostu o niej zapomnieć."
Rozdział 8 analizuje lata II wojny światowej od 1939 do 1945 roku, gdy Stalin podbił Polskę razem z Hitlerem. Postawa Stalina wobec Polaków nawiązywała do tradycji carów, zgodnie z którą wszyscy potencjalni przeciwnicy muszą zostać wyeliminowani. W przypadku Stalina jednak odbywało się to z dużo większą brutalnością i na znacznie większą skalę. Ponadto jego filozofia geopolityczna postrzegała Polskę jako barierę dla ekspansji na zachód, która uniemożliwiała mu dominację nad całą Europą Wschodnią i Środkową. Nowak sugeruje, że wojna z 1920 roku była kolejnym czynnikiem wpływającym na postawę Stalina wobec Polski. Pokonany przez Polaków we Lwowie, został również obwiniany za porażkę bolszewików w Polsce, ponieważ opóźnił wykonanie rozkazu Lenina, aby wzmocnić Tuchaczewskiego w Warszawie. To go głęboko zraniło i, co nie jest zaskakujące, ci, którzy potępili go za niepowodzenie kampanii, nie przetrwali Wielkiej Czystki.
Stalin kontynuował tradycję imperialistyczną Rosji, współpracując z Niemcami w zniszczeniu polskiej "bariery". Ich pakt o nieagresji, podpisany przez Ribbentropa i Mołotowa, zawierał tajny protokół umieszczający Europę Wschodnią w strefie wpływów Stalina. Nowak wyjaśnia, że gdyby Stalin nie przyjął Ribbentropa w Moskwie, aby podpisać pakt, Hitler musiałby wycofać się z inicjacji wojny, ponieważ nie był pewien, czy Stalin sprzymierzy się z państwami zachodnimi. Bez zgody Stalina wojna nie rozpoczęłaby się 1 września 1939 roku, co uczyniło Polskę pierwszą ofiarą i pierwszym krajem walczącym z niemiecką Trzecią Rzeszą.
17 września 1939 roku Armia Czerwona zaatakowała Polskę bez wypowiedzenia wojny. Po zajęciu terytorium Stalin stosował te same metody asymilacji, które Imperium Carskie praktykowało przez wieki. Najpierw obywateli morderczo terroryzowano, a następnie terytorium anektowano z błyskawicznymi plebiscytami, na których była tylko jedna opcja na karcie do głosowania. Następnie deportowano w bydlęcych wagonach setki tysięcy Polaków w głąb sowieckiego wnętrza, gdzie wiele tysięcy zmarło w drodze i na miejscu. W Katyniu Stalin z zimną krwią zlikwidował polską inteligencję; NKWD pod przewodnictwem Ławrentija Berii skazało na śmierć 25 700 obywateli polskich i kazało więźniów zabijać strzałem w tył głowy.
Na konferencji w Jałcie w lutym 1945 roku Stalin, Roosevelt i Churchill spotkali się, aby omówić powojenną reorganizację Niemiec i Europy. Widzimy stosunek chorego Roosevelta do Polski poprzez jego uwagę, że kwestia polska "już od pięciu wieków sprawia światu ból głowy". Roosevelt nie dostrzegał, że stawką była nie tylko niepodległość Polski, ale także niepodległość połowy Europy.
Tak więc nie tylko wojna z Niemcami była zakończona, to było niewątpliwe zwycięstwo imperium Stalina. Jak zauważa Nowak, Polska została podbita; była pozbawiona połowy swojego terytorium i przymusowo przesunięta. "Teraz miała zostać poddana dalszemu 'urabianiu' poprzez połączenie ideologii Marksa i Lenina z dziedzictwami Iwana III, Iwana IV i Katarzyny II."
Rozdział 9 obejmuje lata 1945 do 1989, kiedy Polska była pod 45-letnimi rządami bezwzględnego komunizmu sterowanego z Kremla. Nowak cytuje złowrogo trafne wyjaśnienie polskiego dziennikarza dotyczące procesu podboju narodu przez Sowietów: "Tę metodę można porównać do operacji chirurgicznej polegającej na wyjęciu pacjentowi mózgu i serca narodowego."
Byli żołnierze Armii Krajowej, zwani "Żołnierzami Wyklętymi", kontynuowali swoją zbrojną walkę o niepodległość przeciwko nowym sowieckim siłom okupacyjnym. Komuniści utworzyli aparat terroru wewnętrznego pod przewodnictwem Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego w celu stłumienia polskiego podziemia niepodległościowego. Świadkowie masakry w Katyniu zostali wyeliminowani, podczas gdy sowiecka propaganda przedstawiała ją jako zbrodnię niemiecką.
Po śmierci Stalina w 1953 roku państwo komunistyczne otwarcie walczyło z Kościołem katolickim, próbując zniszczyć polskie tradycje narodowe i kulturalne, które Moskwa próbowała znieść przez wieki. Pomimo wysiłków mających na celu pokonanie polskiego Kościoła katolickiego, w tym internowania kardynała Wyszyńskiego na trzy lata, Kościół pozostał niezłamany.
Nadzieja Polaków na wolność trwała, o czym świadczą protesty robotników polskich w Poznaniu w czerwcu 1956 roku. Pomimo represyjnej polityki władz państwowych, tylko wzmocniło to polski opór. Walka trwała w marcu 1968 roku z dużymi protestami studentów, intelektualistów i innych działaczy przeciwko reżimowi komunistycznemu. Gomułka wykorzystał protesty dysydentów do rozpoczęcia kampanii antysemickiej, mającej na celu oczyszczenie polsko-żydowskich rywali w partii komunistycznej oraz lewicujących polskich Żydów, którzy byli profesjonalistami, urzędnikami partyjnymi i funkcjonariuszami tajnej policji. Następnym etapem były protesty robotników na Wybrzeżu w grudniu 1970 roku. Następnie w 1976 roku robotnicy protestowali w Radomiu i Ursusie przeciwko próbom wprowadzenia drastycznych podwyżek cen żywności.
Z powodu wyboru kardynała Karola Wojtyły na papieża w 1978 roku i jego pielgrzymki do Polski w 1979 roku, publiczne poparcie dla wolności i niepodległości nabrało szerokiego rozpędu. W sierpniu 1980 roku entuzjazm ten przerodził się w początek ruchu Solidarność, dla którego papież teraz robił wszystko, aby zapewnić jego przetrwanie. W rezultacie, na rozkaz Kremla, 13 maja 1981 roku kula zamachowca ugodziła Jana Pawła II.
Siedem miesięcy później generał Jaruzelski wprowadził stan wojenny w próbie zdławienia Solidarności. Do 1988 roku strajki w Stoczni Gdańskiej i Hucie Lenina potwierdziły, że Solidarność była rozległą rewolucją społeczną, a rozmowy przy Okrągłym Stole w Warszawie, prowadzone między lutym a kwietniem 1989 roku, wraz z częściowo wolnymi wyborami 4 czerwca 1989 roku, potwierdziły sukces Solidarności. Jednak walka o odzyskanie niepodległości nie była zakończona. Jak zauważa Nowak, teraz pytaniem było, czy Gorbaczow i Jaruzelski będą w stanie zachować kontrolę nad swoim polskim eksperymentem.
Rozdział 10 analizuje lata 1989 do 2002, kiedy Polska obserwuje, jak kulejące Imperium Sowieckie przechodzi znaczną transformację. Po nieudanej próbie zamachu stanu w sierpniu 1991 roku przez twardogłowych partii komunistycznej, władza została teraz przekazana KGB. Pod koniec 1991 roku nie było już imperium; lider Ukrainy Leonid Krawczuk i lider Białorusi Stanisław Szykevic spotkali się z Borysem Jelcynem w grudniu 1991 roku, aby utworzyć Wspólnotę Państw w miejsce ZSRR.
Wizyty polskich przywódców w Moskwie ukazały zmianę w stosunkach polsko-sowieckich, gdy Jaruzelski otrzymał od Gorbaczowa niektóre dokumenty dotyczące wcześniej zaprzeczanej masakry w Katyniu. Zmiana w stosunkach polsko-sowieckich była bardziej widoczna w inicjatywach Lecha Wałęsy. Po spotkaniu z Jelcynem i Gorbaczowem spotkał się z ambasadorem Rosji w Polsce, Władimirem Browikowem i w obecności mediów nie tylko domagał się ujawnienia miejsca pochówku polskich oficerów zamordowanych w Katyniu, ale także nakazał usunięcie wojsk sowieckich z Polski.
Niemniej jednak Wałęsa działał pragmatycznie pod presją Zachodu, który chciał, aby Polska dogadała się z Rosją, a nie z Ukrainą. Departament Stanu i wielu zachodnioeuropejskich polityków upierało się, że Moskwa musi być gwarantem stabilności Europy Wschodniej. Wałęsa zaakceptował tę grę i w sierpniu 1993 roku spotkał się z Jelcynem w Warszawie, aby uzyskać jego zgodę na wejście Polski do NATO. Mówi się, że zgoda Jelcyna prawdopodobnie wynikała z faktu, że trochę za dużo wypił. W listopadzie 2004 roku na Ukrainie wybuchła Pomarańczowa Rewolucja, a w 2005 roku do władzy [w Polsce] doszła partia Prawo i Sprawiedliwość. Polskie gołębie pokoju odleciały i Rosja musi teraz stawić czoła geopolitycznemu jastrzębiowi.
Tymczasem, zdobywając doktorat z „nauk gazowych”, strategia Putina polegała na uzależnieniu Europy od Rosji poprzez realizację Nord Stream I i II. Planowany był również South Stream, który miał przebiegać przez Morze Czarne w kierunku południowej Europy, ale został anulowany w 2014 roku. Wydawało się, że zależności Polski od gazu z Rosji można było zapobiec, proponując gazociąg łączący Polskę przez Ukrainę z Gruzją i Azerbejdżanem. Jednak Donald Tusk został mianowany nowym premierem Polski i próba zakończenia zależności od gazu z Rosji została zablokowana.
W swoich końcowych uwagach Nowak prosi nas, abyśmy spojrzeli na dzisiejszą Rosję, aby zrozumieć, jak dyktaty Putina stanowią "pewnego rodzaju syntezę dziedzictwa imperialno-politycznego Iwana I, III, i IV, Piotra I, Katarzyny II, a także Lenina i Stalina." Zadaje także najważniejsze pytanie dla Polaków: "Skąd możemy czerpać nadzieję i przełamać ten pozorny fatalizm w stosunkach polsko-rosyjskich napędzany przez ideologię Kremla?" Następnie krótko odpowiada na to pytanie: "Historia nie może być zapomniana. Mamy tylko szansę na porozumienie z Rosją i Rosjanami na podstawie odrzucenia tego totalitarnego dziedzictwa. To nie są problemy, które same przejdą; są to problemy, które zmuszą Rosjan, rękę rosyjskich elit i innych do zmiany polityki albo w Rosji, albo wobec Rosji. Najważniejsze dla nas Polaków w tej sytuacji jest, aby nie stracić z oczu prawdy o naszej historii, kto kogo zabił i w imię jakich ideałów i interesów, kto budował społeczeństwo obywatelskie, a kto wspierał despotyzm."
Z angielskiego przetłumaczył Andrzej Woźniewicz.