O polskiej i amerykańskiej konstytucji

Read this article:  in English


Ojcowie polskiej ustawy zasadniczej, zwanej Majową, znali konstytucję amerykańską i nie obce im były nazwiska Waszyngtona i Franklina. Europa, głownie Anglia, Francja i Hiszpania, pilnie obserwowały proces wzmacniania władz centralnych w zjednoczonych prowincjach Ameryki. Poprzez Francję wieści o zasadach i formach rządu trzynastu zjednoczonych stanów amerykańskich doszły do Polski, znajdując jeżeli nie pełne sympatii uznanie, to przynajmniej rozważną uwagę. Zasady konstytucji amerykańskiej ukazywały się we fragmentach w ówczesnej prasie, a także w wydaniach książkowych.

Pomimo, że Rzeczpospolita Obojga Narodów była praktycznie federacją Korony i Wielkiego Księstwa, przypominającą unię trzynastu stanów amerykańskich, polscy twórcy Konstytucji zarzucili idee federacyjne. Wielki działacz polityczny, ks. Hugo Kołłątaj, człowiek o ogromnych horyzontach myślowych, choć akceptował podstawowe zasady konstytucji amerykańskiej, to jednak w całości nie uważał jej przesłanek za odpowiednie dla Rzeczypospolitej.

Manuskrypt konstytucji amerykańskiej 1789 r. (Źródło: Wikipedia)

Konstytucja amerykańska nie była, jak to się powszechnie uważa, pierwszą w świecie. Poprzedziła ją konstytucja Korsyki z roku 1755. Znaczenie i oddziaływanie miała jednak ogromne. Powstawała i uchwalona została drogą jak najbardziej legalną (1787), choć dyskusje oraz prace nad nią przebiegały w tajemnicy, a uczestnicy obrad zobowiązali się nawet do nie robienia notatek. Wiadomości o przebiegu narad przeniknęły do wiadomości publicznej z zapisków Madisona wiele lat później, często w chwili, kiedy wielu z ustawy zasadniczej już nie żyło. Nie wiemy natomiast dokładnie, ile osób pracowało nad projektami ustaw polskiej konstytucji, znamy tylko kilka nazwisk.

Polska konstytucja uchwalona została na drodze zamachu stanu, głosowanie i zaprzysiężenie ustawy zostało przyspieszone z powodu obaw przed reakcją opozycji. Konstytucja amerykańska uchwalona była drogą najbardziej formalnego procesu. Jej projekt został przedstawiony Kongresowi Kontynentalnemu, który przesłał go do trzynastu zgromadzeń stanowych. Ratyfikacji całości dokonały specjalnie utworzone konstytucyjne konwencje w roku 1788. Następstwem tego był wybór prezydenta Stanów Zjednoczonych, którym został Jerzy Waszyngton, jedyny wśród "ojców założycieli" nie posiadający wyższego wykształcenia, ale za to będący pułkownikiem już w wieku dwudziestu dwóch lat. Warty odnotowania jest również fakt, że był on jedynym z urzędujących amerykańskich prezydentów, który pełniąc drugą kadencję, zrezygnował z urzędu, a to dlatego, że nie zgadzał się ze swoimi oponentami politycznymi. Nam, ludziom XXI wieku wydaje się to nieprawdopodobne!

Młode państwo amerykańskie zakreśliło formułę i granice prawnej działalności rządowej. Konstytucja amerykańska jest dokumentem zwartym, określającym dokładnie struktury państwa federalnego i władz poszczególnych stanów oraz podział władzy. Konstytucja polska w jedenastu rozdziałach ujmuje całość układu państwowego, określa przywileje poszczególnych warstw społeczeństwa. Mówi o religii, omawia zagadnienie obronności kraju.

Manuskrypt polskiej Konstytucji 3 Maja 1791 (Źródło: Wikipedia)

Ojcowie konstytucji polskiej liczyli się bardzo z istniejącą sytuacją polityczną i siłami poszczególnych warstw społecznych. Jest Konstytucja Trzeciego Maja wynikiem obrad Sejmu Wielkiego, dowodem jaskrawym na to, jak bardzo przywódcy ówczesnej Rzeczypospolitej, z niepospolitym, co tu dużo mówić, monarchą Stanisławem Augustem Poniatowskim, pragnęli, aby ich kraj wyrwać z niemocy politycznej, ciemnoty i zabobonu i doszlusować do zmieniającej się nowoczesnej Europy, wstrząsanej zmianami, zaszłymi we Francji i wiadomościami płynącymi z Nowego Świata.

Polska nie chciała zrywać ustroju monarchicznego. Według Konstytucji Trzeciomajowej (a później także wg Artykułu V Konstytucji Księstwa Warszawskiego) po bezpotomnej śmierci Poniatowskiego, który nie miał legalnego potomstwa, tron dziedziczny Rzeczypospolitej Obojga Narodów miał objąć elektor saski z rodu Wettynów. Dzisiaj byłby nim Aleksander z Saksonii-Gessaphne.

Nie znaczy to więc, że przyjmowano bez zastrzeżeń wszystkie obce wzorce, przeciwnie, zachowano rezerwę, starając się naśladować tylko to, co zgadzało się z tradycją i umysłowością Polaków i Litwinów. Stąd też odrzucono założenia republikańskie zakładając, że położenie i historia Obojga Narodów nie uzasadniają ich, zdecydowano się na pewne wzory angielskie, takie jak odpowiedzialność rządu przed parlamentem, kontrola budżetu przez parlament, głosowanie większością głosów oraz monarchią konstytucyjną z określonym dziedzictwem tronu.

Jedno jest pewne: ojcowie konstytucji amerykańskiej i polskiej mieli na celu dobro swoich współobywateli: „Pragnąc udoskonalić Unię, zabezpieczyć pokój w kraju, zapewnić wspólną obronę, podnieść ogólny dobrobyt oraz utrzymać dla nas samych i naszego potomstwa dobrodziejstwa wolności”.

Polacy chcieli uratować swoją zagrożoną państwowość „dla dobra powszechnego, dla ugruntowania wolności, dla ocalenia ojczyzny naszej i jej granic, z największą stałością ducha”.

O tym samym myślano zarówno w Filadelfii, jak i w Warszawie. Działalność patriotów, autorów ustaw zasadniczych w młodych Stanach Zjednoczonych i w Rzeczypospolitej Obojga Narodów „wzniosła pomnik tkwiącego w narodzie zdrowego instynktu i szczerego patriotyzmu”. Dzięki może tej pracy okrzepło państwo amerykańskie, a Polacy przetrwali noc rozbiorów.

Ale pewnych spraw obie konstytucje nie załatwiły do końca: w Rzeczypospolitej Ustawa Zasadnicza nie zniosła poddaństwa chłopów, a w Ameryce niewolnictwa. Sam Waszyngton nie uważał tego stanu rzeczy za godny potępienia, sam posiadał niewolników, których testamentem wprawdzie obdarzył wolnością, ale przez wielu historyków ten jego czyn uważany jest jedynie za odruch chrześcijański, nie mający większego wpływu na los rzeszy ludzkiej, pozbawionej wolności.

Pomimo niedociągnięć obu ustaw zasadniczych, podniosłe obchody ich rocznic są w pełni uzasadnione. „Dzień ten chwalić potrzeba, który nas w pokoju miłym wszystkich osadził bez krwi, bez naboju” – pisał przed dwustu laty polski poeta. Słowa te bardziej odnieść można do konstytucji amerykańskiej – uchwalenie polskiej ustawy zasadniczej spowodowało reakcje Rosji, nowy rozbiór, a w ostatecznej konsekwencji ponad stuletnią niewolę.





Konstytucja 3 Maja w polskiej kulturze
Maria Wąchała-Skindzier

Oddziaływanie Konstytucji 3 Maja było na tyle silne, że przez lata zaborów, a także i później stała się dla nas Polaków, symbolem umiłowania wolności i ojczyzny. Przez dwa stulecia ożywiała wyobraźnię ludzi pióra, artystów, myślicieli architektów i społeczników.

Czytaj dalej...
Konstytucja 3 Maja
Katarzyna Murawska

Pierwszą konstytucją nowożytnego świata była Konstytucja Stanów Zjednoczonych, która weszła w życie czwartego marca 1789 roku. Drugą, a pierwszą w Europie, była ogłoszona 3 maja 1791 roku na Zamku Królewskim w Warszawie, polska Ustawa Zasadnicza, zwana dziś Konstytucją 3 Maja. Ten akt prawny — i jego następstwa — mają skomplikowaną, ale wartą uwagi historię.


Obchody Święta Konstytucji 3 Maja odbędą się w poniedziałek, 2 maja 2022 r. w Polskim Centrum Wisconsin.

Czytaj dalej...

Po trzecim rozbiorze obszar zagarniętych ziem polskich stanowił ponad połowę terytorium Prus, zaś Polacy stanowili blisko połowę jego ludności. Od tego momentu, przez 123 lata, aż do 1918 roku, Polska jako suwerenne państwo nie istniała.

Czytaj dalej...