Yehuda PROKOPOWICZ: Czuję się związany z polskością Chopina


Read this article: in English


Anna DRUŚ: Na początek – gratuluję przejścia do kolejnego etapu Konkursu Chopinowskiego!

Yehuda PROKOPOWICZ: Dziękuję!

Anna DRUŚ: Zanim jednak porozmawiamy o mazurkach, scherzach i etiudach, chciałabym zapytać o coś bardziej ogólnego. Należy Pan do pokolenia Z, jest Pan dopiero na pierwszym roku studiów. Co młodzi ludzie widzą dziś w muzyce Chopina, która przecież nie jest łatwa w odbiorze?

Yehuda PROKOPOWICZ: Rzeczywiście, dziś bardzo rozwija się muzyka popularna – rap czy pop – i wielu z mojego pokolenia jej słucha. Ale myślę, że często brakuje w niej głębszej treści czyli tego, co kiedyś było oczywiste w sztuce. Muzyka klasyczna daje to w sposób wyjątkowy – jest w niej emocja, opowieść, refleksja. I to właśnie w niej, szczególnie u Chopina, odnajdujemy głębię, której poszukujemy.

Anna DRUŚ: Jakie emocje, czy jaką opowieść o sobie samym Pan słyszy, gdy gra Pan Chopina?

Yehuda PROKOPOWICZ: Każdy z utworów Chopina jest o czymś innym, ale wszystkie łączy ogromny ładunek emocji. Jest w nich wiele romantyzmu – uczucia, które każdy z nas przeżywa inaczej, dlatego każdy pianista zagra Chopina inaczej. W moim repertuarze, czy to w nokturnach, czy w scherzach, zawsze jest miejsce na ten osobisty ton. Ale jest tam też sporo zabawy, żartu – szczególnie w scherzach, których nazwa przecież oznacza „żart”. Chopin był nie tylko melancholijny – potrafił być też lekki, dowcipny. Z kolei w mazurkach jest dużo smutku, ale to nie jest smutek osobisty. Nie mogę grać mazurków, myśląc „jest mi smutno, więc tak zagram”. Trzeba raczej zrozumieć, dlaczego Chopin był smutny, jak ten nastrój wyraził w muzyce. To wymaga nie tylko emocji, ale też analizy – próby wejścia w jego świat.

Anna DRUŚ: Konkurs Chopinowski często porównuje się do igrzysk olimpijskich pianistów. Czy kiedy Pan gra, myśli Pan bardziej o wyrażeniu siebie, czy raczej o tym, że ocenia Pana jury?

Yehuda PROKOPOWICZ: Dla mnie ten konkurs nie jest wyłącznie rywalizacją. To jest raczej festiwal spotkań pianistów z całego świata. Rozmawiamy, porównujemy interpretacje, inspirujemy się nawzajem. Oczywiście jesteśmy oceniani, ktoś gra lepiej, ktoś gorzej – ale nie to jest najważniejsze.

Najważniejsze, by być naturalnym – zarówno wobec siebie, jak i wobec Chopina. Staram się zatem grać tak, jak on zapisał to w nutach, odkrywając jednocześnie, co mógł czuć, gdy pisał dany utwór. Jeśli uda się połączyć autentyczność z wiernością Chopinowi, wtedy muzyka naprawdę żyje.

Yehuda Prokopowicz podczas swojego występu w I etapie XIX Konkursu Chopinowskiego. Foto: Krzysztof Szlezak dla NIFC (Źródło: DlaPolonii.pl)

Anna DRUŚ: Występ w Filharmonii Narodowej to bardziej stres czy ekscytacja?

Yehuda PROKOPOWICZ: Zdecydowanie ekscytacja! Przed rozpoczęciem I etapu nie mogłem już doczekać zagrania na tej sali i samego wyboru fortepianu – każdy uczestnik ma tylko kilka minut, by wybrać spośród kilku instrumentów ten, na którym zagra. To bardzo ciekawe i trudne zarazem.

Poza tym – świadomość, że słucha cię dwa tysiące osób w sali i tysiące, może miliony w transmisji, naprawdę dodaje skrzydeł. Im większa jest publiczność, tym większa radość grania.

Anna DRUŚ: Jak Pan zareagował na wiadomość o przejściu do kolejnego etapu? Czy to było zaskoczenie?

Yehuda PROKOPOWICZ: Przede wszystkim była to wielka radość. Siedzieliśmy z rodziną w domu w Krakowie i gdy tylko usłyszeliśmy moje imię, zaczęliśmy śpiewać i tańczyć. Samo zagranie na tej pięknej sali raz jeszcze jest dla mnie ogromnym szczęściem, ale bardzo też ucieszyłem się możliwością wykonania moich ukochanych Mazurków. To dla mnie wyjątkowy moment!

Anna DRUŚ: Czyli jak rozumiem, najbardziej nie może się Pan doczekać zagrania właśnie chopinowskich Mazurków?

Yehuda PROKOPOWICZ: Najbardziej je lubię. Chopin napisał ich mnóstwo, ale każdy jest inny. Jest w nich coś osobistego, coś z Polski, ale też trochę z Francji – jego drugiego świata. Są tam tańce, wspomnienia, bajki, emocje. To niezwykła synteza wszystkiego, co w jego muzyce najpiękniejsze.

Anna DRUŚ: Ile godzin dziennie pianista musi ćwiczyć, by przygotować się do takiego konkursu?

Yehuda PROKOPOWICZ: To bardzo indywidualne, ale przed tak ważnym wydarzeniem jak Konkurs Chopinowski ćwiczy się naprawdę dużo. Od sześciu do dziesięciu godzin dziennie. Dziesięć to już bardzo dużo, ale czasem się udaje. Trzeba nie tylko dopracować interpretację, ale przede wszystkim zagrać wszystko czysto technicznie. Miałem szczęście, że przed Konkursem mogłem ćwiczyć w świetnych warunkach na Akademii Muzycznej w Krakowie – to ogromna pomoc i przyjemność.

Występ Yehudy Prokopowicza w I etapie Konkursu Chopinowskiego 2025

Anna DRUŚ: Niektórzy komentatorzy mówią, że Konkurs Chopinowski to także starcie różnych szkół pianistycznych – polskiej, azjatyckiej, europejskiej. Czy widzi Pan takie różnice?

Yehuda PROKOPOWICZ: Szczerze mówiąc, najlepiej znam polską szkołę, bo z nią mam najwięcej kontaktu. Z pianistami z Azji nie miałem jeszcze okazji głębiej rozmawiać. Ale słuchając występów, zauważyłem coś ciekawego: azjatyccy pianiści często bardzo starają się zbliżyć do „polskości” Chopina, szczególnie w mazurkach. Polacy z kolei próbują czasem od tej dosłownej polskości uciec, szukając czegoś nowego, wyjątkowego. To pokazuje dwa różne podejścia do tej samej muzyki – oba ciekawe.

Anna DRUŚ: A Pan? Bardziej trzyma się Pan tradycji, czy próbuje czegoś nowego?

Yehuda PROKOPOWICZ: Czuję się związany z polskością Chopina i staram się ją pokazywać jak najpełniej. Dla mnie najważniejsze jest, by nie kombinować za bardzo – grać to, co jest w nutach, a nie własne „wymyślenia”. Można dodać coś od siebie, jeśli wypływa to z serca, ale nie można zagubić Chopina. Bo wtedy to już nie on – tylko ktoś zupełnie inny.

Rozmawiała Anna Druś.

O ROZMÓWCY

Yehuda Prokopowicz (ur. 2005 r. ) – polski pianista, uczestnik XIX Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego w Warszawie.

Źródło: PAP

Choć urodził się w Izraelu, od 9. roku życia mieszka w Polsce i czuje się Polakiem, o czym często mówi. Jego pierwszą nauczycielką fortepianu, gdy Yehuda miał zaledwie 4 lata, była starsza siostra Veronika – uczennica prof. Eitana Globersona.

Najważniejsze szlify pianistyczne zdobył w Krakowie. Kształcił się u tak wybitnych artystów i pedagogów jak prof. Lidia Grychtołówna, prof. Aleksandr Kobrin, prof. Eldar Nebolsin, prof. Katarzyna Popowa-Zydroń, prof. Zbigniew Raubo. Od roku 2017 Yehuda był uczniem prof. Stefana Wojtasa (nauczyciela m.in. K. Książka i S. Nehringa) aż do końca dydaktycznej aktywności profesora, czyli roku 2024. Ponadto, od roku 2017 został stypendystą fundacji Pro Musica Bona, której jednym z założycieli był prof. Stefan Wojtas.

Obecnie studiuje na Akademii Muzycznej im. Krzysztofa Pendereckiego w Krakowie w klasie dr Krzysztofa Książka.

Pianista jest laureatem ponad 30 konkursów krajowych i międzynarodowych, zdobywając m.in.: Grand Prix na Konkursie im. I. J. Paderewskiego w Piotrkowie Trybunalskim; pierwsze nagrody na: Konkursie Epta (2022), Konkursie im. A. Harasiewicza (2022), Wirtualnym Konkursie w Malezji (2020).

Od Redakcji: W tegorocznym XIX Konkursie Chopinowskim zakwalifikował się do II etapu (Stage II) konkursu. Otrzymał Specjalną Nagrodę za najlepsze wykonanie mazurków („Best Performance of Mazurkas”), przyznaną przez Polskie Radio. Otrzymał także nagrodę im. prof. Zbigniewa Drzewieckiego dla najwyżej ocenionego uczestnika z Polski, który nie zakwalifikował się do 11-osobowego finału.




Źródła/Bibliografia:


Eliminacje do trwającego właśnie XIX Konkursu Chopinowskiego potwierdziły rosnącą popularność muzyki Chopina na świecie. Fakt, że swój udział zgłosili pianiści, którzy zdobywali nagrody w innych prestiżowych konkursach, podkreśla opinię o Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina jako najważniejszym światowym wydarzeniu tego rodzaju.

Czytaj dalej...

Trwający XIX Międzynarodowy Konkurs Pianistyczny im. Fryderyka Chopina, organizowany przez Narodowy Instytut Fryderyka Chopina, będzie wydarzeniem bezprecedensowym, z rekordową liczbą 640 kandydatów i wyjątkowym zainteresowaniem na całym świecie. Dyrektor Artur Szklener podkreśla poziom artystyczny konkursu, porównywalny z jego złotą erą, oraz jego rosnący międzynarodowy prestiż jako bramy do wielkich karier.

Czytaj dalej...

206 lat temu urodził się Stanisław Moniuszko, kompozytor, dyrygent, pedagog muzyczny; twórca polskiej opery narodowej, autor m.in. „Strasznego dworu” i „Halki” oraz 268 pieśni.

Czytaj dalej...
Odnaleziono nieznany walc Fryderyka Chopina
Andrzej (Andrew) Woźniewicz

Niedawno świat muzyki został zelektryzowany informacją o odnalezieniu nieznanego wcześniej walca Fryderyka Chopina. Nieznany dotąd walc Chopina został znaleziony w jednym z muzeów w Nowym Jorku, o czym poinformował dziennik „New York Times”.

Czytaj dalej...

Fryderyk Chopin, uznany polski kompozytor i pianista-wirtuoz, jest ceniony za swoją kameralną i głęboko emocjonalną muzykę. 18 października przypadła 175 rocznica jego przedwczesnej śmierci w 1849 r.

Czytaj dalej...