Ograniczenie obecności USA w Europie Wschodniej staje się faktem



Jesteśmy głęboko wdzięczni miastu i mieszkańcom Jasionki za serdeczne przyjęcie personelu amerykańskiego i gości wysokiego szczebla w ciągu ostatnich trzech lat.

U.S. Embassy Poland Chargé d’Affaires Daniel Lawton


Kiedy w Polsce, w najważniejszej dla Polski instytucji ustawodawczej — w polskim Sejmie — odbywa się kolejna odsłona wojny polsko-polskiej i prywatne urazy polityków dominują debatę o polskiej podmiotowości i bezpieczeństwie, po cichu, bez zbytniego rozgłosu odbywa się wycofywanie wojsk amerykańskich z terenów Polski.

Dokładnie 8 kwietnia, w NBC, Gordon Lubold, Dan De Luce i Courtney Kube napisali tekst, w którym ujawniają plany Pentagonu wycofania 10.000 żołnierzy z Polski oraz z Rumunii! Jak twierdzi Elbridge Colby, zatwierdzony kilka dni temu przez amerykański Senat na stanowisko szefa polityki Pentagonu, w Europie stacjonuje obecnie 80 000 żołnierzy amerykańskich i wezwał on do większego skupienia się na Chinach nawet kosztem Europy Wschodniej.

Samolot C-130J Super Hercules na lotnisku Rzeszów-Jasionka, Polska, 13 lutego 2022 r. Fot. starszy szeregowy Taylor Slater. (Źródło: Ramstein Air Base — ramstein.af.mil)

Ograniczenie obecności USA w Europie Wschodniej staje się faktem. Ameryka wycofała swe wojska z Jasionki [lotniska koło Rzeszowa, głównego węzła dostaw dla Ukrainy – przyp. ed.], tym samym zwiększyło się ryzyko uznania tego hubu logistycznego dla prowadzonej na Ukrainie wojny z Rosją za cel ataku rakietowego przez Rosję.

Przypominam słynną tezę zimnej wojny, że sowieci nie strzelają do Amerykanów i na odwrót. Decyzja o wycofaniu żołnierzy obrony powietrznej zapadła już w listopadzie 2024, a rakiety Patriot zostały zdemontowane i przerzucone do Europy zachodniej w lutym 2025. Od połowy lutego lotnisko w Jasionce jest bez obrony powietrznej prowadzonej przez Amerykanów. Teraz wycofują się z Jasionki słynni spadochroniarze z 82 dywizji powietrzno-desantowej, z których część zostanie w Polsce, prawdopodobnie w okolicach Powidza, a część trafi do Europy zachodniej. Obecnie za obronę Jasionki odpowiadają Niemcy, Wielka Brytania i Norwegia w ramach struktur NATO co powoduje, że polska siła negocjacyjna w sprawie spraw europejskich drastycznie spada.

Nie będę komentował stanowiska polskich polityków — szkoda czasu. Jako Polak mieszkający w Stanach Zjednoczonych, pragnę tylko przypomnieć słowa amerykańskiego prezydenta w czasie ostatniej konferencji Republikanów. Zostały one skierowane do Prezydenta Dudy obecnego na tej konwencji: „Bardzo cieszymy się, że jest również z nami prezydent Duda z Polski. Fantastyczny człowiek i mój wielki przyjaciel. 84 proc. amerykańskich Polaków głosowało na mnie. Panie prezydencie Duda, nie wiem, jak pan to zrobił, ale to jest osiągnięcie.” – powiedział do Dudy.

C-130E Hercules, który jest zdolny do operowania z nierównych, gruntowych pasów i jest głównym środkiem transportu do desantowania wojsk i sprzętu na wrogie tereny, przelatuje nad Oceanem Atlantyckim (Źródło: Wikipedia)

Trump zauważył więc istnienie Amerykanów polskiego pochodzenia i fakt, że to ich głosami w tzw. swing states wygrał wybory. Z tych faktów zdają sobie sprawę Amerykanie, ale nad Wisłą od 1989 panuje zgodne zamilczanie Polonii według magdalenkowego scenariusza. Tak więc przepala się pieniądze polskiego podatnika, aby Polonia wycinała hołubce, gotowała pierogi, sprzedawała ogórki i „Bolesławiec”, jednak jej strategiczne znaczenie jest zasadniczo pomijane.

Przypominam jeszcze raz. Poza Polską mieszka ok. 20 mln osób polskiego pochodzenia. Są to osoby, które wyjechały z kraju lub urodziły się poza Polską, ale deklarują przywiązanie do polskiego pochodzenia i związków z polskością. Polska diaspora jest piątą najliczniejszą grupą w krajach OECD. Przeszło jedną czwartą polskich emigrantów (28,8 proc.) stanowią ludzie z wyższym wykształceniem. Wstępne szacunki mówią, że w samych Stanach Zjednoczonych jest ponad 800 polskich naukowców na poziomie „tenure”, czyli amerykańskiej habilitacji. Jest to poważna grupa ludzi, z ogromnym potencjałem intelektualnym, której nie można lekceważyć.

Zasoby finansowe Polonii amerykańskiej, według danych Polsko-Słowiańskiej Unii Kredytowej, to oszczędności na poziomie średnio 17 500 dolarów na osobę. A są to tylko oszczędności wybranej grupy 100 000 Polonusów z rejonu Nowego Jorku, New Jersey i Chicago. Wystarczy te kwoty przemnożyć, aby uzyskać astronomiczną sumę 1 750 000 000 dolarów. Przypomnijmy, że cała polska diaspora w USA to ok. 10 milionów osób.

Co roku Polonia ze Stanów Zjednoczonych – nie wspominając tej z innych krajów – wysyła do Polski ok. 900 milionów dolarów (dane Banku Światowego opracowane przez Migration Policy Institute). Są to środki porównywalne z tymi, które inwestują u nas zagraniczne firmy.

Wszystkie te aktywa ludzkie i finansowe mogłyby pracować dla Polski przy założeniu, że nie byłyby one uwikłane w wojnę polsko-polską, lecz w Polsce nie ma takiego polityka, który wyłamałby się z porządku w Europie wschodniej pisanym po 1989 przez amerykańskie służby i Departament Stanu.

Teraz jest ostatni moment, aby ten uśpiony potencjał odblokować i zmobilizować, aby służył Polsce. Jak mówi dowódca generalny USAREUR-AF (U.S. Army Europe and Africa) Christopher Donahue : „Po trzech latach w Jasionce mamy okazję dostosować skalę naszej działalności i zaoszczędzić amerykańskim podatnikom dziesiątki milionów dolarów rocznie”. Ma rację, ale zapomina o istotnym fakcie są to też pieniądze ok. 10 milionów Amerykanów polskiego pochodzenia, którzy z goryczą i niezadowoleniem przyjmują decyzję wycofania amerykańskich żołnierzy z Polski.




Źródła/Bibliografia:


Budzić potencjał Polaków
Waldemar Biniecki

Od 1989 Polska jest jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek Europy. Za sukcesem Polaków stoją konkretne rozwiązania, innowacyjne technologie oraz ludzie. Wynika to z badań przeprowadzonych przez kampanię „We Did It In Poland” (Zrobiliśmy to w Polsce)

Czytaj dalej...
Rosnąca cena pokoju na Ukrainie
Część II
Andrzej (Andrew) Woźniewicz

Chociaż zapewnienie Ukrainie środków do samoobrony może być obecnie kosztowne, jest to niewielka cena w porównaniu z potencjalną dewastacją, którą ośmielona Rosja zafundowała by światu zachodniemu, gdyby pozwolono jej na niekontrolowaną i swobodną dalszą ekspansję.

Czytaj dalej...
Rosnąca cena pokoju na Ukrainie
Część I
Andrzej (Andrew) Woźniewicz

W miarę trwania konfliktu ukraińsko-rosyjskiego państwa zachodnie zmagają się z wysokimi kosztami i strategicznymi konsekwencjami przedłużającego się wsparcia dla Ukrainy. Widać wyraźnie “zmęczenie wojną”.

Czytaj dalej...

12 marca 1999 r. Polska wraz z Czechami i Węgrami oficjalnie została członkiem NATO.

Czytaj dalej...

Emerytowany profesor Donald Pienkos aktywnie przyczynił się do wejścia Polski do NATO w 1999 r. Został zaproszony przez Konsula Generalnego RP Pawła Zyzaka w Chicago do wygłoszenia przemówienia podczas uroczystości z okazji 25. Rocznicy przyjęcia Polski, Węgier i Czech do Sojuszu.

Czytaj dalej...