Dokumenty historyczne potwierdzają, że Polacy związani są z Ameryką od zawsze. Lista wielkich Polaków, którzy zapisali się w historii Stanów Zjednoczonych jest długa. Zaczyna się od półlegendarnego Jana z Kolna, który podobno przybył na ten kontynent 16 lat przed Kolumbem, obejmuje osadników Jamestown, prowadzi poprzez udział w walce o niepodległość Stanów Zjednoczonych Pułaskiego i Kościuszki, do współczesnych astronautów, artystów, polityków i tych Amerykanów, którzy odkrywają swoje polskie korzenie. Wielka emigracja Polaków do Ameryki, a szczególnie do Stanów Zjednoczonych, zaczęła się w XIX wieku, po upadku powstania listopadowego w 1831 roku. Spowodowana była restrykcjami politycznymi i gospodarczymi zaborców, którzy chcieli raz na zawsze wymazać z mapy Europy i świata państwo polskie. Szczególne represje gospodarcze, w ślad za którymi szły ograniczenia swobód narodowych, dotknęły zabór pruski. Działalność Hakaty i rugi dotykające właścicieli ziemi, zmuszały Polaków do szukania innego miejsca na ziemi, zapewniającego im swobodny rozwój. Młode państwo, Stany Zjednoczone, taką możliwość im zapewniały. W nowych miejscach, Polacy organizowali się we wspólnotach parafialnych, wokół kościołów, pod przewodnictwem światłych duchownych i świeckich liderów, którzy dość szybko zajmowali stanowiska w administracji młodego państwa USA, ale też przygotowywali grunt pod przyszłe, niepodległe państwo polskie. W tamtym czasie ( II połowie XIX wieku) źródłem komunikacji i informacji była prasa. Była wtedy tym, czym dzisiaj jest internet. Polscy osadnicy najlepsze warunki do życia znajdowali na wschodnim wybrzeżu, wokół jeziora Michigan i w Kaliforni. W Wisconsin osiedliło się około 150 000 polskich emigrantów, a w samym Milwaukee 70 000. Tutaj też wykształcił się silny ośrodek polonijny i wyrosło wielu liderów, o których trzeba pamiętać, bo to oni właśnie poprzez swoje patriotyczne działanie skracali drogi do niepodległości, a po jej odzyskaniu stawali do odbudowy kraju. Jednym z takich, przed którymi trzeba w podzięce się pochylić jest twórca KURYERA POLSKIEGO - MICHAŁ KRUSZKA.
Ród Kruszków wywodzi się z jądra polskości, jaką była Wielkopolska, okolice Gniezna i Pałuk niedaleko najstarszej polskiej osady w Biskupinie.
Michał urodził się 28 września 1860 roku w Słabomierzu w powiecie żnińskim. Słabomierz i ród Kruszków zapisał się na kartach historii złotymi czcionkami. Dziadek Michała- Marcin Kruszka urodził się w 1777 roku, jeszcze w wolnej Polsce, Ojciec, Jan Kruszka (1820- 1887), odziedziczył gospodarstwo rolne i strzegł swej ziemi jak placówki polskości wśród germańskich zaborców. Dwukrotnie wstępował w związek małżeński. Po raz pierwszy w 1841 z Anną Kluczyńską , a po raz drugi z Józefą Okońską. Z obydwu małżeństw urodziło się trzynaścioro dzieci. Słabomierz znajdował się w zaborze pruskim, dlatego wszystkich mieszkańców uważano za obywateli niemieckich, a germanizacja ludności polskiej miała wiele odsłon. Najbardziej znane to rugowanie różnymi metodami polskich właścicieli ziemi z ich własności, działalność Hakaty, germanizacja szkół, prześladowania propolskich działaczy i organizacji gospodarczych i społecznych. Aby utrzymać swój statut społeczny, tacy świadomi rolnicy jak Kruszkowie, nie rozdrabniali swoich gospodarstw, ale starali się zabezpieczyć przyszłość swoim dzieciom, dając im wykształcenie i przygotowanie zawodowe w rzemiośle, handlu, a także w wolnych zawodach. Michał Kruszka pobierał nauki w Poznaniu, który skupiał wybitnych patriotów, działaczy pozytywistycznej pracy organicznej. Michał bardzo szybko stał się propagatorem takich idei. Aresztowany za propolskie agitacje i udział w protestach przeciwko germanizacji, po odbyciu kary, zdecydował się śladem wielu odważnych Polaków z Wielkopolski, udać się na emigracje do Stanów Zjednoczonych.
W 1880 roku przybył do Ameryki. Znalazł pracę w fabryce maszyn do szycia Singer w New Jersey. Równoczesnie uczęszczał do wieczorowej szkoły, w której nauczył się drukarstwa. Po opanowaniu języka angielskiego i ustabilizowaniu swego życia rodzinnego, jesienią 1883 roku wraz z żoną Jadwiga i córką Aurelią- Matyldą przybył do Milwaukee jako agent ubezpieczeniowy Metropolitan Life Insurance Company z Nowego Yorku. Jego wielką pasją była polityka. Naturalną platformą, na której mógł publikować swoje racje była prasa, która mogła być też pomysłem na to, jak zarobić na utrzymanie. W 1885 roku Michał Kruszka rozpoczął publikowanie Tygodnika Anansowego, a później tygodnika Krytyka. Oba pisma nie przyniosły oczekiwanego sukcesu. Wtedy zdecydował się założyć Dziennik Polski. To pismo również po 6 miesiącach zbankrutowało i założyciel stracił wszystko. Zdeterminowany pożyczył od przyjaciół 125 dolarów i głęboko wierząc, że teraz musi się udać, zainwestował wszystko w nowy projekt KURYER POLSKI.
Pismo ukazywało się najpierw w małym formacie. Po czterech miesiącach powiększyło format. Założyciel M. Kruszka był początkowo wszystkim; wydawcą, redaktorem, korektorem, a nawet zecerem. Początkowo oprócz Michała w „Kuryerze Polskim” pracowało 2 dorosłych i dwóch chłopców do roznoszenia gazet. Milwaukee liczyło wtedy ̨ 200 tys. mieszkańców, w tym 30 tys. Polaków. Liczba polskich emigrantów rosła, co sprzyjało też szybkiemu rozwojowi gazety.
Były to czasy, kiedy jedynym źródłem informacji była prasa, więc ludzie byli spragnieni informacji, co się dzieje na ich podwórku, za miedzą i na świecie. Kruszka wykorzystał taką okazję i 23 czerwca 1888 roku ukazał się pierwszy numer Kuryera, a trzy lata od założenia, gazeta miała już 3 tysiące abonamentów. Pismo wszechstronnie informowało o wydarzeniach w Milwaukee, o zgonach , pogrzebach, reklamowało produkty, zamieszczało ogłoszenia, informowało o wszystkim, co mogło zainteresować społeczność polskich emigrantów. Ponieważ założyciel był zainteresowany polityką i był wielkim polskim patriotą, informacje, które uznawał za ważne dla społeczeństwa amerykańskiego, publikował w języku angielskim. Można uznać, że Kuryer był pierwszą polską dwujęzyczną gazetą w Stanach Zjednoczonych. Kruszka był wizjonerem i z jego doswiadczeń współczesna Polonia powinna korzystać. Życie emigrantów polskich w tamtych czasach skupiało się wokół kościoła parafialnego, dzieci uczyły się patriotyzmu w sobotnich szkołach parafialnych. Rozumiejąc rolę kościoła i księży, Michał szybko zaangażował się w życie miejscowego kościoła. Pismo rozwijało się coraz prężniej, wydawcę wspierali dwaj młodsi bracia przybyli z Polski Józef i Wacław Kruszkowie. Józef był współwydawcą, a Wacław jako ksiądz i historyk, autor Historii Polskiej w Ameryce, współredaktorem. W roku 1890 Michał jako pierwszy Polak, został wybrany reprezentantem do sejmu stanowego, a dwa lata później został senatorem stanowym.
W 1908 roku Kuryer świętował dwudziestolecie swojego istnienia.Był wtedy najwiekszą, codzienną gazetą w Milwaukee. Miał 66 stron, zawierał wartościowe materiały z dziedziny polityki, wysokiej klasy materiały reklamowe i ogłoszenia. Był czytany przez 70-tysięczną Polonię w Milwaukee, znany czteromilionowej Polonii w Ameryce i liderom polityki amerykańskiej.
Michał Kruszka był bardzo zaangażowany w sprawy odzyskania niepodległości Polski. Doczekał tego wielkiego dnia. Zmarł 2 grudnia 1918 roku. Jego wiekopomne dzieło kontynułowali wybitni następcy : Franciszek H. Jabłoński (1901-1905), Stanisław J. Zwierzchowski (1919-1928?), Czesław Dziadulewicz (1928-1936), Józef Kamparski (1937-1940), Franciszek Plichta (1958-1960), Janina Sobogne-Bogusławski (1961-1962). Każda z tych postaci jest wyjątkowa. O ich pracy będziemy pisać w kolejnych odcinkach.
KURYER zakończył swój żywot 23 września 1962 roku.