W dzisiejszym wywiadzie »Kuryer Polski« gości prof. Jima Mazurkiewicza, z tytułem Regents Fellow and Leadership Program Director, Governor Dolph Briscoe, Jr. Texas Agricultural Lifetime Leadership Program (TALL) i jednego z najważniejszych liderów Polonii w USA.
Waldemar Biniecki: Właśnie wrócił Pan z Polski. Jaki był powód tej wizyty?
Jim Mazurkiewicz: 24 kwietnia 2020 r. kapituła honoris causa w SGGW (Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego) jednogłośnie zagłosowała nad nadaniem doktoratu honoris causa za moją pracę na rzecz Teksasu i Polski w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Jednak ze względu na ograniczenia COVID-19 dotyczące podróży, ceremonia została przełożona na 17 września 2021 r., kiedy zaszczepionym podróżnym zezwolono na podróż do UE/Polski.
Waldemar Biniecki: Podczas tej wizyty miał Pan kilka ważnych spotkań. Czy może nam Pan o nich opowiedzieć?
Jim Mazurkiewicz: Aby zmaksymalizować wartość mojej wizyty, zaprosiłem prorektora i dziekana College of Agriculture z Texas A&M University, aby dołączył do mnie i zbadał możliwość współpracy badawczej, wymiany studentów i wykładowców, oraz wirtualne możliwości edukacyjne. W SGGW skorzystaliśmy z okazji, aby spotkać się z dodatkowymi polskimi administratorami uczelni w celu zbadania możliwości współpracy (UAM w Poznaniu, UTP w Bydgoszczy, UMK w Toruniu, AGH w Krakowie, i UAK w Krakowie). Ponadto spotkaliśmy się z kilkoma kluczowymi przedstawicielami polskiego rządu w Warszawie, aby podzielić się naszymi intencjami i zebrać poparcie dla współpracy i współdziałania. Wszystkie nasze wizyty spotkały się z pozytywnym przyjęciem i już teraz z niecierpliwością czekamy na realizację omówionych przez nas projektów i działań.
Waldemar Biniecki: Podczas tej wizyty miał Pan kilka ważnych spotkań. Proszę nam powiedzieć, jakie pomysły przedstawił Pan członkom polskiego rządu?
Jim Mazurkiewicz: Oto ich lista:
- Studia magisterskie prowadzone przez polskie uniwersytety uzupełnione kursami online z Texas A&M University Bush School of Government & Public Service, zapewniające dostęp do międzynarodowych ekspertów w sprawach międzynarodowych.
- Współpraca badawcza w zakresie żywienia człowieka i chorób związanych z dietą, ochrony roślin i produkcji rolnej.
- Wymiany studentów i pracowników naukowych.
- Wspieranie polskiego dziedzictwa i kultury w Teksasie poprzez pomoc w dokumentowaniu większej ilości informacji na temat wkładu polskich bohaterów w historię Teksasu, takich jak porucznik Andrzej Feliks Wardziński i „Polscy Bojownicy o Wolność” z Powstania Listopadowego 1830-31.
Waldemar Biniecki: Kiedy Witold Gadowski rozmawiał z Panem, przedstawił Pana jako osobę, która stała za kontraktem LNG Polska-Texas. Czy może nam Pan o tym powiedzieć więcej?
Jim Mazurkiewicz: Moja pierwsza podróż do Polski miała miejsce w 2002 roku, a następnie ponownie w 2010 roku, prowadziłem grupę liderów Texas Agriculture (Rolnictwo Teksańskie) na studia rolnicze za granicą. W 2011 roku zaprosiłem [przedstawicieli] Polski do Teksasu, aby zaprezentować produkcję Texas Agriculture i tą grupą kierowała Kasia Boczek z polskiego Ministerstwa Rolnictwa. Po tej pierwszej polskiej wizycie w 2010 roku, członek tej grupy, Piotr Doligalski, wspomniał marszałkowi Piotrowi Całbeckiemu z Torunia, że powinien spotkać się ze mną wraz z polską delegacją przyjeżdżającą do Teksasu, w celu zbadania wydobycia ropy i gazu oraz wpływu na środowisko w kwietniu 2012 roku. Na skutek tej wizyty marszałka Całbeckiego, Hetmana, Struzika, Stuka, Protasa i Ciosa z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, zaproszono mnie do sprowadzenia delegacji do Polski, aby dowiedzieć się więcej o możliwościach [współpracy] z tym szybko rozwijającym się regionem Europy. W tej grupie był senator stanowy Glenn Hegar, a dziś jest on kontrolerem stanowym Teksasu. W 2013 roku zostałem poproszony przez marszałka Całbeckiego o zaproszenie prelegenta z rządu Teksasu, aby wygłosił wykład o gospodarce Teksasu na konferencji „Szczyt Marszałków” w Toruniu. Zaprosiłem zastępcę szefa sztabu gubernatora Ricka Perry'ego, aby przemawiał na konferencji. Drugie zaproszenie wystosował Marszałek Całbecki, aby zaprosić dwóch prelegentów na Forum Ekonomiczne Polskiego Kongresu Narodowego w Toruniu w marcu 2014 roku.
W wyniku pierwszej wymiany młodych rolników między Teksasem a Polską, spotkałem i zaprosiłem pana Ardanowskiego, aby w 2014 r. przyjechał z drugą polską grupą rolników, aby studiować rolnictwo i to, jak jednocześnie działa przemysł naftowo-gazowy w Teksasie. Syn Ardanowskiego był w pierwszej Polsko-Teksańskiej Giełdzie Młodych Rolników wdrożonej w 2013 roku i zachęcał ojca do wyjazdu do Teksasu i spotkania się ze mną. W wyniku tej wizyty, wiceprzewodniczący Jan Krzysztof przyjechał do Teksasu z drugą polską grupą rolników w 2014 roku aby zbadać rolnictwo Teksasu i jak działa przemysł naftowo-gazowy bez żadnych problemów środowiskowych. Po tej wizycie, w dniach 16 i 27 czerwca 2014, Ardanowski zaprosił mnie do zaproszenia trzech kluczowych ekspertów z Teksasu na odprawę w Sejmie na temat Teksańskiego przemysłu wydobycia ropy i gazu dotyczącą produkcji, regulacji środowiskowych i współistnienia przemysłu energetycznego i rolnictwa w Teksasie. Zarówno Całbecki, jak i Ardanowski byli najbardziej pomocni w budowaniu relacji z kluczowymi osobami w Polsce. W sumie zostałem poproszony o zaproszenie Michaela Morrisseya, zastępcy szefa sztabu gubernatora Ricka Perry'ego, reprezentującego gubernatora, do Polski, aby mówił o gospodarce Teksasu i budował relacje między Polską a Teksasem. Podczas moich pierwszych wizyt widziałem potencjał [współpracy] między Teksasem a Polską, gdy dowiedziałem się o budowie portu w Świnoujściu dla LNG, a jednocześnie wiedziałem, że Teksas staje się stanem nadwyżki produkcyjnej ropy i gazu.
W październiku 2014 roku zostałem poproszony o pomoc w zorganizowaniu wizyty gubernatora Ricka Perry'ego i delegacji 15 liderów biznesu z Teksasu, którzy odwiedzili Polskę. Marszałek Piotr Całbecki odegrał kluczową rolę w koordynowaniu tej wizyty gubernatora Perry'ego i jego delegacji na spotkanie z kluczowymi przywódcami w Polsce w celu zbadania przyszłej współpracy. Ponadto odbyło się kilka spotkań, w których uczestniczyłem w Polsce z Polskim LNG, Grupą LOTOS, Grupą Azoty, Centrum Energetycznym Politechniki Gdańskiej i innymi w latach 2013, 2014 i 2015.
23 grudnia 2015 r. zostałem poproszony przez Grupę Azoty o kontakty w sprawie sprzedaży i formuł cenowych LNG, a informacji udzieliło mi biuro gubernatora Ricka Perry'ego. W grudniu 2016 r. polskie Ministerstwo Energii poprosiło mnie o dostarczenie listy eksporterów LNG z wybrzeża Zatoki Meksykańskiej Teksasu i ponownie biuro gubernatora Ricka Perry'ego i Michal Morrissey dostarczyli mi kontaktów, które mogłem przekazać polskiemu rządowi. W styczniu 2016 roku polska delegacja PGniG w składzie Piotr Woźniak i Maciej Woźniak, z niewielką asystą, przybyła do Teksasu i spotkała się z Konsulem Honorowym drem Zbigniewem Wojciechowskim. Kiedy przybyli do Teksasu, skontaktowali się ze mną ponownie i zapytali, czy kontakty na liście są nadal aktualne, a ja potwierdziłem, że to dobra lista. Następnie delegacja PGniG spotkała się z kontaktami w Cheniere Energy na Sabine Pass w celu zawarcia pierwszego kontraktu na zakup LNG, który dotarł do Świnoujścia 14 czerwca 2017 roku. Moim celem było ułatwienie tego wysiłku na rzecz dywersyfikacji energetycznej dla Polski i rozwoju gospodarczego dla Teksasu.
Waldemar Biniecki: Niektórzy polscy Amerykanie mówią: „Polska jest niepodległym, demokratycznym państwem, więc członkowie Polonii nie muszą już nic robić”. Czy zgadza się Pan z tym stwierdzeniem? Dlaczego, lub dlaczego nie?
Jim Mazurkiewicz: Samolubne jest myślenie, że jesteśmy sami na tym świecie i możemy żyć bez przyjaciół i sąsiadów. Musimy być rozważni, pomagając naszym przyjaciołom i sojusznikom na całym świecie, a także nieszczęśnikom. Stany Zjednoczone są światowym liderem i są wspaniałym wzorem do naśladowania i przyjacielem tych, którzy mają mniej szczęścia na świecie, nie z własnej winy. Polska jest przyjacielem i sojusznikiem USA od czasów wojny o niepodległość Stanów Zjednoczonych, a Polonia i Amerykanie powinni służyć pomocą w potrzebie. Osobiście wierzę w dostarczanie pomocy, ale niekoniecznie jałmużnę, a to dla godności własnej i szacunku do samego siebie. Wszyscy potrzebowaliśmy pomocnej dłoni w naszej historii i życiu osobistym. Polska była silnym zwolennikiem USA i wielkim sojusznikiem, ponieważ [polscy żołnierze] jako pierwsi do nas dołączyli i jako ostatni wyjechali w niedawnych konfliktach na Bliskim Wschodzie.
Waldemar Biniecki: Jakie są plany na przyszłość dla teksańskiej Polonii?
Jim Mazurkiewicz: Polonia teksańska każdego dnia rośnie w siłę i ściśle ze sobą współpracuje, promując naszą kulturę, wspierając współpracę i wzmacniając relacje między Teksasem/USA a Polską/UE. Teksas jest siedzibą pierwszej i najstarszej polskiej parafii w Stanach Zjednoczonych, Panna Maria, oraz najnowszego polskiego diamentu, wartego 14 milionów dolarów Polish Heritage Center (Polskie Centrum Spuścizny Narodowej) w Panna Maria, otwartego w październiku 2021 roku, rozwijającego lokalne, stanowe, krajowe i międzynarodowe partnerstwa z muzeami, bibliotekami, szkołami, okręgami szkolnymi, miastami, społecznościami, parafiami, uczelniami i uniwersytetami. Kolejnym nowo powstałym polskim klejnotem jest Instytut Studiów Polskich im. św. Jana Pawła II na Uniwersytecie św. Tomasza w Houston, który rozpoczął się w 2020 roku. Cztery główne fale polskiej imigracji to: „Za Chlebem” w 1854 (Panna Maria) i 1867 (Dolina Brazos), II wojna światowa/Solidarność z lat 1945 do 1980 i „Gospodarka Teksasu”, od 2000 r. do dziś. W każdą niedzielę odprawiane są msze po polsku w Houston, Dallas, Austin i San Antonio z kilkoma polskimi festiwalami w Houston, Dallas, Brazos Valley i parafie w południowym Teksasie. Ponadto mamy w soboty polską szkołę w Houston, Dallas i Austin, a także polonistykę na University of Texas i Uniwersytecie Św. Tomasza. Texas A&M University i University of Texas mają polskie stowarzyszenia studentów, a Polish American Council of Texas (Polsko-Amerykańska Rada Teksasu), „Wszystko, co polskie w Teksasie”, zrzesza ponad 100 polskich parafii, festiwali, organizacji i firm pod jednym polskim parasolem. Teksas nie jest największą polską diasporą w Stanach Zjednoczonych, ale jest zjednoczony i współpracuje jednym głosem i jednym celem: „Promować i opowiadać się za naszą polską kulturą, dziedzictwem i wartościami”.
Waldemar Biniecki: Co chciałby Pan powiedzieć globalnej Polonii na całym świecie?
Jim Mazurkiewicz: Jesteśmy jedną Polską i jedną Polonią i mówiąc razem jednym głosem jesteśmy silniejsi i skuteczniejsi! Słuchanie innych i ich opinii jest kluczem do zdobycia szacunku i zbliżenia ludzi. Ludzie chcą być wysłuchani i docenieni za ich wkład w społeczność. Wielokrotnie gest uprzejmości słuchania innych, nawet jeśli ich pomysł może nie być odpowiedni, sprawia, że czują, że przynajmniej zostali wysłuchani i bardzo to doceniają. Ludzie również doceniają fakt, że nam zależy. Komunikacja i empatia są kluczowe! Często osoby niezadowolone to te, które są najmniej poinformowane, przez to, że nie dostarczyliśmy im wystarczających informacji, aby odpowiedzieć na ich pytania lub złagodzić ich niechęć. Przywództwo nie jest łatwe, a najtrudniejszą częścią bycia liderem jest to, że „musisz nim być każdego dnia i przez cały czas”. Im bardziej się jest szanowanym, tym bardziej jest się widocznym dla publiczności. Szacunek i zaufanie zdobywa się swoimi działaniami i czynami, a tytuły są bezużyteczne bez szacunku i zaufania. Najpotężniejszym przywódcą w organizacji może nie być ten z tytułem, ale ten, który cieszy się największym szacunkiem i zaufaniem. Doceńcie ludzi i dotrzymujcie obietnic; gadanie jest bezwartościowe, ale działanie jest bezcenne.
Waldemar Biniecki: Bardzo dziękuję!
Tłumaczenie z angielskiego: Andrzej Woźniewicz.