Historia kompromisu

Konfederacja Warszawska i jej wpływ na Europę

Read this article:  in English


Dnia 28 stycznia 1573 r. podpisano akt konfederacji warszawskiej. Był to epokowy i przełomowy dokument, wprowadzający tolerancję religijną, a formalnie gwarantujący szlachcie swobodę wyznania w Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

Prace nad aktem prawnym ustanawiającym swobodę wyznania dla szlachty podjęto na sejmie konwokacyjnym obradującym w dniach 6–29 stycznia 1573 r. Zwołano go po śmierci króla Zygmunta Augusta, który zmarł 7 lipca 1572 r., zamykając rządzącą w Polsce przez 186 lat dynastię Jagiellonów. Podczas obrad sejmu planowano określić datę i miejsce wyboru elekcyjnego nowego króla Polski. Sejm zajął się także kwestią swobód religijnych, których formalna gwarancja była niezwykle ważnym tematem dla polskiej szlachty. Parli do tego m.in. posłowie reprezentujący Wielkopolskę. Zygmunt August był bowiem królem, który gwarantował swobodę wyznania augsburskiego czy luterańskiego. Wcześniej w Polsce taką swobodę zagwarantowano Żydom, Ormianom, Tatarom czy Rusinom. Pojawiły się więc obawy co do podtrzymania gwarancji tolerancji religijnej przez nowego króla elekcyjnego.

Oryginał aktu Konfederacji Warszawskiej, podpisany 28 stycznia 1573 r. przez nieco ponad 200 członków parlamentu, każdy z własną pieczęcią lakową. (Źródło: Wikipedia)

W celu opracowania ostatecznego brzmienia dokumentu powołano specjalną komisję, której przewodniczył biskup kujawski Stanisław Karnkowski. Obrady 15-osobowego gremium trwały kilka dni i zakończyły się 27 stycznia. Kluczowe było wypracowanie kompromisu pomiędzy katolikami i protestantami.

Akt konfederacji warszawskiej został przyjęty podczas głosowania w sejmie. Był dokumentem zapewniającym wszystkim przedstawicielom szlachty, niezależnie od wyznania, dostęp do godności i urzędów oraz praw ziemskich. Państwo zaś nie miało prawa ingerować w kwestie wyznaniowe tej grupy społecznej. Formalnie usankcjonowano bezwarunkowy i wieczysty pokój między wyznawcami różnych religii, dając przy tym gwarancję zakazu jakichkolwiek walk, których źródłem będą różnice światopoglądowe.

Do dzisiaj oceny wypracowanego wówczas kompromisu są bardzo wysokie. Akt konfederacji warszawskiej świadczył nie tylko o dojrzałości politycznej, ale przede wszystkim o umiejętności zawierania kompromisów w niezwykle ważkich i trudnych sprawach, bo dotykających kwestii światopoglądowych. Dzięki temu w Rzeczypospolitej Obojga Narodów, państwie obejmującym 800 tys. km kw., udało się zgasić potencjalne konflikty, tlące się w związku z panującym po śmierci ostatniego Jagiellona bezkrólewiem.

Należy jednak podkreślić, że polska hierarchia kościelna oficjalnie protestowała przeciwko uchwaleniu dokumentu. Ze strony władz kościelnych dokument podpisał jedynie biskup krakowski Franciszek Krasiński.

Potwierdzenie aktu konfederacji warszawskiej nastąpiło podczas sejmu elekcyjnego odbywającego się w dniach 3 kwietnia – 15 maja 1573 r. w Kamieniu pod Warszawą. W 1579 r. tekst przyjęty przez sejm sześć lat wcześniej został wydany w zbiorze konstytucji sejmowych. Każdy nowo wybrany król elekcyjny miał obowiązek potwierdzenia aktu konfederacji warszawskiej przy ceremonii koronacji. Polska stała się w Europie krajem, gdzie mogli się bezpiecznie zatrzymać przedstawiciele różnych wyznań, mając pewność, że nie będą represjonowani ze względu na swój światopogląd religijny.

Warto dodać, że w 2003 r. akt konfederacji warszawskiej został wpisany na Listę Światowego Programu UNESCO „Pamięć Świata” jako dokument mający szczególne znaczenie dla dziejów tolerancji, społeczeństwa obywatelskiego i demokracji. Oryginał jest przechowywany w Archiwum Głównym Akt Dawnych.




Źródła/Bibliografia:


Tegoroczne lato nie jest tylko okresem kanikuły, przeciwnie, jest czasem ważnych wydarzeń politycznych, gospodarczych i militarnych. Jeszcze nie ucichły komentarze do pierwszych wystąpień posłów nowego parlamentu europejskiego, a już ogarnęła wszystkich gorączka konwencji partii politycznych w Stanach Zjednoczonych.

Czytaj dalej...

Zbudowany w nawiązaniu do liczb z kalendarza miał 365 okien, 52 komnaty, 12 wielkich sal i 4 baszty. Jego sala balowa miała szklany strop z akwarium a konie w stajniach jadły z marmurowych żłobów. Choć jego budowa pochłonęła niewyobrażalne ilości materiałów i funduszy, w pełnym rozkwicie i świetności pozostał tylko przez 11 lat, zanim zniszczyli go Szwedzi. Dziś to najpiękniejsza ruina w Polsce.

Czytaj dalej...