Co zrobi polska dyplomacja w sprawie „niemieckiego dealu” dla Ameryki?

Read this article:  in English


Niniejszy tekst ukazał się w grudniu 2020 r. w Tygodniku Solidarność.

Obraz Jana Matejki Stańczyk (Domena publiczna)

Kilka tygodni temu napisałem tekst: Niemiecki „New Deal”, czy to będzie koniec Trójmorza?. Przypomnę tylko, że niemiecka minister obrony Annegret Kramp-Karrenbauer przedstawiła koncepcję nowego ładu w relacjach transatlantyckich pomiędzy USA a Niemcami. Deal ten wyraźnie podporządkowuje Niemcy Ameryce, w zamian za danie Niemcom wolnej ręki w sprawach europejskich i utrzymania porządku polityczno-strategicznego w tym rejonie świata. Ponadto prorokowana następczyni Angeli Merkel proponuje stworzenie największej strefy wolnego handlu między Europą a Stanami Zjednoczonymi. Podobny w swoim brzmieniu głos przedstawił minister spraw zagranicznych Niemiec, Haiko Maas, w Czas na nowy początek partnerstwa transatlantyckiego w Die Welt am Sonntag. Z kolei SPD przedstawiła w podobnym czasie program utworzenia Armii Europejskiej przedstawiony w dokumencie z 6 października przez niemiecką Frakcję Polityczna Budnestagu-Grupa Robocza ds. Bezpieczeństwa i Obrony Socjaldemokratycznej Partii Niemiec. Pozornie niemieckie pomysły idą w tym samym kierunku. Berlin chce nowego resetu z Waszyngtonem, deklarując inwestycje w niemiecką armię oraz promuje strefę wolnego handlu dla całego Zachodu. Nagły powrót Niemiec do idei atlantyckiej i odrzucenie wizji promowanej przez francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona, który chce, aby Europa dążyła tylko do „autonomii” i „suwerenności”, jest typowym przykładem niemieckiej skuteczności w prowadzeniu polityki służącej tylko i wyłącznie Niemcom. Karrenbauer proponuje także, że jeżeli w Europie nie uda się osiągnąć kompromisów w dyplomatyczny sposób, wtedy Bundeswehra, lub armia europejska, użyje wpływu wojskowego aby zaprowadzić porządek w swoim sąsiedztwie – od państw bałtyckich po Bałkany, od Morza Północnego po Morze Śródziemne. Amerykańskie elity nie spieszą się z odpowiedzią, tym bardziej, że proces obejmowania władzy przez ogłoszonego przez media Prezydenta elekta Joe Bidena jest ciągle w fazie rozwoju. Amerykanie zdaja sobie sprawę, że ich dotychczasowa polityka europejska: trzymać Rosję z dala a Niemcom nie pozwolić zdominować znów Europy wymaga modyfikacji. Czy projekt Trójmorza, wschodniej flanki i amerykańskiej obecności w Europie wschodniej może być istotną zaletą do włączenia się polskiej dyplomacji w ten nowy deal, w którym Niemcy dużo obiecują i dużo pragną. Polska od dawna podjęła inwestycje w armię i polska dyplomacja powinna przygotowywać scenariusze negocjacyjne oraz zespoły fachowców do prowadzenia takich negocjacji. Jest to nasza historyczna szansa, aby uzyskać pozycję godną dla 40 milionowego państwa na wschodniej flance NATO. Do poprowadzenia tego dyskursu potrzeba nam jednak profesjonalnych i asertywnych negocjatorów i liderów, którzy mogliby zacząć najpierw zasygnalizować naszą ewentualną gotowość do podjęcia takich rozmów. Trzeba nam Włodkowiców, Modrzewskich, Zamojskich, Dmowskich i Paderewskich. Tacy Polacy istnieją obecnie, ale systemy partyjne blokują ich kariery i debatę na temat przyszłości Polski oraz polskiej racji stanu, gdzie narracja wojny polsko-polskiej dokładnie wypełnia przestrzeń medialną. Warto też zająć się na poważnie budowaniem propolskich grup nacisków w krajach strategicznych dla Polski. Na temat propolskiego lobbingu, którego nie ma, piszę od 2012 roku. Bez skutku.





Geopolityczne błędy
Waldemar Biniecki

Sprawa ogłoszenia przez amerykańską administrację zniesienia sankcji na Nord Stream 2 jest złamaniem podwójnych sankcji przegłosowanych przez amerykański Kongres głosami Republikanów i części Demokratów. Nord Stream 2 jest, tak jak Nord Steam 1, projektem geopolitycznym, który znacznie wpływa na bezpieczeństwo międzynarodowe i europejskie, dzieląc dalej Europę na dwie części.

Czytaj dalej...
Co tam Panie w polityce?
Waldemar Biniecki

Kończy się ten straszny 2020, który przyniósł drastyczne zmiany i ograniczenie naszej wolności. Pandemia przekreśliła wiele ambitnych planów. Miał być odwrót od globalizacji i zdecydowany rozwój klasy średniej w zachodnim świecie. Jednak stało się zupełnie inaczej i fakt ten zmusza nas, wszystkich samodzielnie myślących do refleksji. Pandemia pokazała nam, że większość polityków nie zdała egzaminu służby swoim narodom.

Czytaj dalej...

28 października 2020 w portalu Bloomberg pojawił się artykuł Andreasa Klutha pt. ”Germany Is Ready to Offer America a New Deal (Niemcy są gotowe zaproponować Ameryce nowy kontrakt). Kluth w swoim tekście przedstawia propozycję minister obrony Niemiec - Annegret Kramp-Karrenbauer - nowego ładu w relacjach transatlantyckich.

Warto sobie przypomnieć, że 82 lat temu został podpisany układ monachijski i jeśli uważnie przeanalizujemy ten niemiecki deal może się okazać, że może będziemy mieć nowego Chamberlaina w postaci prezydenta USA oznajmiającemu Amerykanom: “Peace for Our Time”.

Czytaj dalej...