Sprzeciw wobec oszczerstw i ochrona godności narodowej

List do Magazynu The New Yorker



To tylko wprowadzenie. List czytaj tutaj:

Oświadczenie prawników Pani Filomeny Leszczyńskej — List do Magazynu New Yorker


Tożsamość narodowa jest jednym z podstawowych praw człowieka. W ostatnim szaleństwie różnych starych i nowo powstałych roszczeń do tożsamości, to podstawowe prawo jednych jest coraz bardziej naruszane i deptane, aby zrobić miejsce dla nowych żądań innych. Polacy byli często atakowani, a ich godność narodowa była narażona na szwank. Polska powoli wyłania się zza kurtyny kolonializmu, biedy i zaniedbania, która nad nią zapadła po 1945 roku. Kwestia praw narodowych Polski i praw Polonii amerykańskiej do ich historycznej tożsamości musi trafiać do mediów głównego nurtu z należytą uwagą i szacunkiem.

Pierwszy transport polskich więźniów do KL Auschwitz, Tarnów, 14 czerwca 1940 (Źródło: Wikipedia)

Mecenas Dr Monika Pasieka Brzozowska i jej mąż Mecenas Jerzy Pasieka prowadzą kancelarię prawniczą w Krakowie i Warszawie. Dla Moniki i Jerzego pomoc w potrzebie to naturalna część ich wychowania. Jako prawnicy poświęcają wiedzę, czas i finanse, aby pomóc pro bono w wielu przypadkach naruszenia prawa do tożsamości i godności narodowej. Sprawy dotyczą głównie niemieckich manipulacji próbujących przenieść część odpowiedzialności za II wojnę światową na Polskę.

Sprawa pani Filomeny Leszczyńskiej jest najnowszym z ich usług pro bono. „Wybraliśmy się na wycieczkę do odległej wioski w Polsce” - mówi Jerzy. „To, co tam zobaczyliśmy, głęboko nas poruszyło”. Powitała nas ponad 80-letnia pani bez telefonu komórkowego czy dostępu do Internetu, co jest rzadkością we współczesnej Polsce, gdzie serwis Internetowy i telefonia komórkowa są generalnie na lepszym poziomie niż w Stanach Zjednoczonych. Pani Filomena była zdruzgotana, słysząc, że ktoś oczernił dobre imię jej wuja i nazwał to badaniami naukowymi. Honor rodzinny i duma z własnej tożsamości narodowej są podstawą wychowania pani Filomeny. Jeśli stracimy naszą podstawową godność, to co nam zostanie?

Dr Monika Pasieka-Brzozowska jest ekspertem Rady Europy ds. praw człowieka i jest dobrze zorientowana w orzecznictwie Trybunału Praw Człowieka. Pani Filomena Leszczyńska miała mocne argumenty przeciwko Janowi Grabowskiemu i Barbarze Engelking, którzy oskarżyli jej wuja o współpracę z Niemcami przy eksterminacji Polaków, którzy byli Żydami. Prawda jest taka, że Edward Malinowski nie tylko nie brał udziału w żadnych akcjach antyżydowskich, ale aktywnie chronił swoich żydowskich sąsiadów. Sprawa była postępowaniem cywilnym pro bono w imieniu Pani Filomeny Leszczyńskiej, która starała się bronić dobrego imienia wuja Edwarda Malinowskiego.

Sprawa nie była zamachem na badania nad Holokaustem w Polsce. Autorzy oszczerczych oskarżeń otrzymali znaczące stypendium od Ministerstwa Kultury w wysokości 137.000 dolarów na badania oraz książkę „Dalej jest Noc. Losy Żydów w powiatach w Polsce” (2018), która jest szeroko dostępna zarówno w języku polskim, jak i angielskim. W odpowiedzi na postanowienie sądu The New Yorker Magazine opublikował artykuł atakujący werdykt, ale nie zadał sobie kłopotu, żeby skontaktować się z Panią Filomeną ani jej adwokatami, przygotowując się do publikacji artykułu w obronie badaczy. Co jeszcze bardziej niepokojące, nie New Yorker nie odpowiedział na pismo Mecenas Moniki Pasieki-Brzozowskiej.

Podczas przewodu sądowego prawnicy nie argumentowali nawet o niewinności lub winie p. Edwarda Malinowskiego, a raczej analizowali czy w swych badaniach naukowcy dołożyli należytej staranności i ostrożności. Prawnicy udowodnili, że autorzy zataili dowody, które uniewinniły pana Malinowskiego i przedstawili tylko oszczercze zarzuty i pomówienia przeciwko niemu. Opinia prawna powodów została poparta wyrokiem sądu.


KURYER stara się unikać problemów emocjonalnych i powodujących podziały, próbując skupiać się na budowaniu globalnej platformy łączności, która raczej buduje mosty niż antagonizuje i dzieli. Postanowiliśmy jednak, że w imię wolnej, otwartej debaty opublikujemy list dr Pasieki-Brzozowskiej, który New Yorker postanowił zignorować.

Czytaj list tutaj:

Oświadczenie prawników Pani Filomeny Leszczyńskej — List do Magazynu New Yorker


Konferencja prasowa mec. Moniki Brzozowskiej Pasieki i mec. Jerzego Pasieki na temat pozwu Filomeny Leszczyńskiej przeciwko J. Grabowskiemu i B. Engelking.





W imieniu pani Filomeny Leszczyńskiej pragniemy wyrazić głębokie zaniepokojenie ilością nieprawdziwych, wprowadzających w błąd i niedokładnych informacji w sprawie pani Leszczyńskiej przeciwko pani Engelking i panu Grabowskiemu przedstawionych w artykule The Historians Under Attack for Exploring Poland’s Role in the Holocaust (Historycy atakowani za badanie roli Polski w Holokauście). Chcielibyśmy sprostować niektóre informacje zawarte we wspomnianym artykule.

Czytaj dalej...

Przyznaję, że mam wiele wspólnego z Maszą Gessen, Barbarą Engelking i Janem Grabowskim. Wszyscy jesteśmy Żydami w średnim wieku, którzy przez przypadek narodzin w epoce powojennej uniknęli okropności 2-giej wojny światowej. Nasze rodziny pochodzą z wielu tych samych okolic Europy Wschodniej. Rodzina mojego Taty pochodzi ze Lwowa i Przemyśla w tym, co było niegdyś austriackim łupem po rozbiorze pierwszej Rzeczypospolitej. Po stronie mojej matki dorastałem słysząc historie zarówno mojej babci, jak i prababci z życia w rusyfikowanej Ukrainie w latach przed rewolucją 1917 roku, która zakończyła rządy carskie i doprowadziła Lenina i jego gang do władzy nad przestrzenią Świętej Rosji.

Czytaj dalej...