Pomysł reaktywowania Kuryera Polskiego powstał w mieście Milwaukee, Wisconsin, które zawsze było ważnym ośrodkiem życia polonijnego. W środowisku tzw. „starej” Polonii ciągle obecny jest w pamięci obraz Kuryera jako gazety walczącej o konkretne sprawy polskie w Ameryce.
Kuryer Polski zawsze łączył amerykańskich Polaków wokół spraw dotyczących Polski i Polonii. Już w chwili zakładania gazety, czyli w 1888 roku, długo przed słynnymi słowami jednego z ojców polskiej niepodległości Romana Dmowskiego: „Jestem Polakiem i mam polskie obowiązki” padły słynne słowa pierwszego redaktora naczelnego, Michała Kruszki: „»Kuryer Polski« jest gazetą, która reprezentuje interesy polskie w Ameryce.”
Jaki jest dziś Kuryer Polski?
Przypominamy, że dziś jest to dwujęzyczny portal internetowy, mający na celu łączyć Polskę i jej diasporę na całym świecie. Łączyć, a nie dzielić, a to bardzo trudne zadanie w dzisiejszym spolaryzowanym świecie.
Zarząd Kuryera ustalił długoplanową strategię, której wykładnikiem jest nieangażowanie się w walczące na całym świecie różnorakie siły, ale zachęcanie członków polskiej diaspory, aby angażowali się politycznie, po obu stronach, zarówno konserwatywnej, jak i liberalnej, aby w ten sposób zachować i wzmocnić znaczenie oraz rolę Polonii w Ameryce i na świecie.
Co udało się nam w ubiegłym roku?
Kuryer Polski został reaktywowany we wrześniu 2020 roku, wśród szalejącej pandemii i w samym środku wojny amerykańsko-amerykańskiej. W rozwoju internetu dostrzegliśmy szansę, możliwość komunikowania się z Polonią na całym świecie.
Więzy międzyludzkie, w tym więzy łączące Polonię z Polską bardzo się rozluźniły. Jest poważna obawa, że brak takich kontaktów wyeliminuje Polonię zarówno z życia kraju pochodzenia jak i z życia kraju zamieszkania. Jest nas – Polaków – razem 60 milionów. Polonię tworzą wybitne jednostki: emigranci polityczni lub ekonomiczni. Są to ludzie uzdolnieni, odważni, bardzo pracowici i bardzo patriotyczni.
Nasze dociekania dziennikarskie wykazały, że światowa wiedza o historii Polski i Polonii jest bardzo skromna. Zaczynaliśmy od zera, ale z entuzjazmem i wiarą, że nam się uda. Znaleźliśmy swoje miejsce w internecie jako dwujęzyczny portal, pokonaliśmy techniczne i prawne przeszkody, nadaliśmy graficzny i merytoryczny kształt witrynie kuryerpolski.us.
Na początku, od razu naraziliśmy się sporej grupie czytelników, którzy zauważyli u nas artykuły polonijnych konserwatystów opowiadających się wtedy, rzecz jasna, za prezydentem Trumpem. Potem niektóre publikacje redaktora naczelnego Kuryera, który jest felietonistą Tygodnika Solidarność, wzbudziły kontrowersje wśród tych, którym nie podobały się artykuły o operacji „Warp Speed”, czyli planie szczepień przygotowywanym przez prezydenta Trumpa. Bardziej liberalne tezy głoszone przez niektórych naszych autorów narażają się z kolei prawicowym konserwatystom…
Jednak nasze zasięgi ciągle rosną i niejednokrotnie docierają do nas bardzo pozytywne opinie o szczególnie wysokim poziomie naszych artykułów, w których nie szukamy tanich sensacji ani nie wywołujemy niepotrzebnych emocji, ale staramy się w nich podawać sprawdzone informacje i fakty, wspierane podawanymi przez nas źródłami.
Chcemy też zwrócić uwagę, że publikujemy przede wszystkim artykuły oryginalne, napisane specjalnie dla Kuryera i powstało ich od 1 września 2020 ponad 160. Każdy z nich, opublikowany po polsku, ma swoje lustrzane odbicie w języku angielskim. Pod auspicjami Kuryera przeprowadzona została także pierwsza debata o stanie Polonii amerykańskiej, jako ósmej największej grupy etnicznej mieszkającej w Stanach Zjednoczonych. Zaistnieliśmy w świadomości wielu naszych czytelników.
Jeśli mówimy o zasięgach, to najwięcej czytelników posiadamy oczywiście w Stanach Zjednoczonych, gdzie jest nasza baza. Są to zarówno Polacy, jak i Amerykanie polskiego pochodzenia. Cenimy sobie też opinie rdzennych Amerykanów, wśród których znajdujemy uznanie, a którzy często odczuwają brak informacji w głównych mediach amerykańskich na te tematy, o których piszemy.
Kolejną grupą czytelników są Polacy z Polski, a także obywatele Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji oraz krajów Beneluxu. Mamy też grupę czytelników w Australii, Afryce Południowej, Rosji i w innych krajach. Posiadamy stałych współpracowników z Niemiec, Australii, Polski i innych krajów. Chcemy tę bazę zdecydowanie poszerzać. Każdy nasz autor legitymuje się swoją biografią – u nas nie ma przypadkowych osób.
O czym piszemy i jaki jest nasz profil?
Piszemy sporo na temat jak ważna jest rola Polonii i jaką rolę mogłaby ona odgrywać przy nieco ściślejszej współpracy z Polską i polską dyplomacją. Przypominamy też rolę jaką odegrała w polityce amerykańskiej, jako poważna siła polityczna w minionych dekadach. Piszemy też o Polonii w innych krajach. Piszemy o ważnych działaniach Polonii w Ameryce i na świecie. Prezentujemy wybitne postacie ze świata Polonii. Przedstawiamy najważniejszych polityków polskiego pochodzenia, którzy mieli ogromny wpływ na politykę światową. Przybliżamy też sylwetki wybitnych Polaków.
Nasze artykuły publikowane są w internecie zarówno po polsku jak i po angielsku, co powoduje, że niektóre hasła wpisane do znanych wyszukiwarek – zwłaszcza w języku angielskim – wywołują na pierwszym miejscu właśnie artykuły z Kuryera Polskiego. Jest to nasz wybitny sukces, gdyż brak polskiej narracji w świecie angielskojęzycznego internetu jest porażający. Pisanie o polskich sprawach po angielsku to niezwykle istotna kwestia i polska racja stanu tego potrzebuje. Język angielski to obecnie globalna lingua franca – wspólny język całego świata. Ogólnie, jest ogromny niedostatek publikacji w tym języku, które przedstawiałyby prawdziwie polski punkt widzenia. Polska racja stanu jest przez to słabo promowana a świat dzisiejszy, to przecież świat informacji – potrzebującej nieustannej promocji, aby – ta prawdziwa informacja – nie zaginęła w powodzi fake news, czyli kłamstw. Treści niedostępne w języku angielskim po prostu nie istnieją.
Kto stoi za Kuryerem Polskim?
Kuryer Polski jest publikacją niezależną i starającą się podawać obiektywne, rzetelne informacje. Nie promujemy żadnej konkretnej linii politycznej ani partyjnej. Przedstawiamy przede wszystkim fakty, a nasze osobiste opinie – jeśli je wyrażamy – wyraźnie od faktów staramy się oddzielić.
Zespół Kuryera podlega dynamicznym zmianom, a piszący do nas autorzy to, w znacznej mierze, wybitni specjaliści, adwokaci, profesorowie, znani działacze polonijni i dziennikarze. Każdy może dla nas pisać, pod warunkiem, że potrafi udokumentować swoje informacje i tezy przy pomocy wiarygodnych źródeł.
Uważamy, że dialog między różnymi stronami politycznego spektrum jest niezbędnym czynnikiem uzdrowienia sytuacji tak w Stanach Zjednoczonych, jak i w Polsce, oraz – w zasadzie – wszędzie na świecie. Istnieje potrzeba autentycznego dialogu, aby poznawać prawdziwe argumenty z jednej i z drugiej strony wszelkich politycznych i ideologicznych podziałów. Gdy się lepiej zrozumiemy, może się wtedy okazać, że porozumienie i wspólne działanie jest nie tylko możliwe, ale jest jedynym wyjściem ze skomplikowanej sytuacji.
Wszyscy ci, którzy czują się Polakami, powinni pracować wspólnie na rzecz polskiej racji stanu, której trzon nie jest przedmiotem politycznych sporów. Wolna, niepodległa, zasobna oraz silna gospodarczo i politycznie Polska to cel, który nie podlega dyskusji.
Kto za to płaci?
Cały proces wydawania Kuryera Polskiego odbywa się na zasadzie woluntariatu. Nikt nikomu za nic nie płaci, nie istnieją ciepłe posadki opłacane z pieniędzy podatników ani sponsorów. Nie istnieje zależność wyboru treści od poziomu wydatków na reklamę. Nie musimy więc próbować nikomu się przypodobać – piszemy to, co naprawdę myślimy. Przez to, z drugiej strony, cały czas poszukujemy środków materialnych, przede wszystkim na utrzymanie coraz to droższej infrastruktury internetowej. Nie mamy wystarczających środków na zwiększanie naszych zasięgów, a zdobycie ich to jest główne zadanie dla Kuryera w tym roku.
Pisujemy wnioski o przyznanie grantów, jednak wyraźnie nie mieścimy się w grupie „preferowanych”. W ubiegłym roku dostaliśmy dwa małe granty z Warszawy, za co jesteśmy niezwykle wdzięczni. Jeden, nieco większy, grant musieliśmy zwrócić ze względu na nierealistyczne oczekiwania. Szkoda, że szeroko anonsowana pomoc z Warszawy do nas w zasadzie nie dociera, a obcinane ciągle sumy przyznanych grantów zaspakajają tylko ułamek procenta naszych potrzeb.
W tej chwili największymi problemami, jakie mamy, to sprawy sprzętowe (nowe komputery, urządzenia do nowoczesnej komunikacji). Opłaty za rozmaite serwisy, subskrypcje amerykańskich mediów, opłaty za zdjęcia związane z publikacjami, opłacenie grafika– specjalisty od tworzenia memów, wykupienie licencji programów graficznych, utworzenie nowej wersji programów edytorskich, tłumaczenie artykułów – lista potrzeb jest długa. Sami często w trakcie naszej działalności „odkrywamy” czego jeszcze nie mamy, a co potrzebujemy, aby działać.
Co dalej?
W dalszej działalności chcemy rozbudować bazę naszych autorów, profesjonalnych tekstów t i projektów, które mogą pomóc budować polską diasporę na świecie, polski lobbing i wpływać na opinię światową, promując polskość i polskie interesy.
Obiecujemy ze swej strony utrzymać wysoki poziom naszych publikacji – nie ulegniemy wpływom demagogii środowisk ekstremalnych. Celem naszym jest przedstawianie obiektywnej prawdy – jakakolwiek by ona nie była. W tym roku planujemy też otworzyć projekt gospodarczy, który będzie promował polsko-amerykański biznes. Tak, w końcu reklama będzie musiała jednak znaleźć swoje miejsce na łamach Kuryera, ale będziemy się starać, aby nie była nachalna ani krzykliwa.
Apel do całej Polonii – „Starej” i „Nowej”
Zwracamy się tutaj zarówno do „starej” Polonii w Ameryce, jak też i do tej najnowszej: wspierajcie nas! Na stronie portalu kuryerpolski.us umieściliśmy właściwe narzędzia do swobodnych wpłat na konto Kuryera Polskiego.
Kuryer Polski jest Waszym dwujęzycznym medium. Bez wspierania tego medium w Stanach Zjednoczonych, polska diaspora ulegnie stopniowej asymilacji i za 15-20 lat nikt już o nas nie będzie pamiętał. Wiemy co mamy robić. Pomóżcie nam finansowo i też wskazujcie nam właściwą drogę. Czekamy na listy od Was!
Na koniec, najserdeczniejsze życzenia zdrowego i szczęśliwego Nowego Roku 2022 od całej naszej Redakcji dla wszystkich naszych Czytelników i Przyjaciół!