Według jednej z legend ujście Dunajcowi miał osobiście wyrąbać mieczem król Bolesław Chrobry. Przed wiekami opowiadano sobie także o Ferkowiczu, który ścigał króla węży a ten, uciekając, wytyczył drogę rzece wywracając wąwóz. Dunajec, na swej liczącej 247 km długości oferuje nam wiele wspaniałych miejsc i widoków, jednak pierwszeństwo należy się przełomowi rozpoczynającemu się pod Trzema Koronami.
Dunajec jest prawym dopływem Wisły. U jego początków pod Nowym Targiem są Czarny i Biały Dunajec, zbierające wody tatrzańskich potoków. Nowy Targ powstał w widłach tych dwóch rzek. Następnie Dunajec wpada do Jeziora Czorsztyńskiego, pokonuje zaporę w Niedzicy i zasila Jezioro Sromowickie. Później, już jako rzeka graniczna płynie do Pienin Właściwych i tam, pokonując trasę wąskim i malowniczym przełomem, za Szczawnicą rozdziela Pieniny i Beskid Sądecki, by skierować się na północ. Od Krościenka do Zabrzeża stanowi granicę między Gorcami i Beskidem Sądeckim, potem płynie między Beskidem Sądeckim i Wyspowym, mija Stary i Nowy Sącz, rozlewa się w Jeziorze Rożnowskim, pokonuje zaporę w Rożnowie, wpada do Jeziora Czchowskiego, by Pogórzem Wiśnickim zmierzać w okolice Tarnowa. Tam, już na terenie Kotliny Sandomierskiej, wpada do Wisły w rejonie Opatowca.
Dunajec w swoim pienińskim odcinku jest rzeką istotną dla Słowacji. Oprócz tego, że przez prawie 20 km wytycza naszą wspólną granicę, odprowadza też wody z obszaru o powierzchni 361 km2. Na całej swojej długości Dunajec zbiera wody ponad setki mniejszych i większych dopływów, przepływa też przez ponad 50 miejscowości.
Nazwa Dunajec jest zdrobnieniem nazwy Dunaj i była znana już w XIII wieku. Słowo „dunaj” oznaczało po prostu wody, rzeki i stawy.
Według ludowych podań, w miejscu obecnego przełomu Dunajca było przez wiekami ogromne górskie jezioro, które wypłynęło przez skalny wyłom. Jak do tego doszło? Jedna z legend datuje to wydarzenie na czas najazdu Tatarów na Pieniny. W rejonie Starej Wsi Spiskiej sam Jezus miał pięć razy uderzyć piorunami w skały i wprawić w ruch wody jeziora, by zatopić armię najeźdźców. Inna z legend mówi o górskim morzu, położonym między Tatrami i Pieninami z ogromną zaporą w rejonie Facimiecha, która miała runąć po śmierci króla Pienin. Jest także podanie, że to król Bolesław Chrobry, powodowany troską o trudne okoliczności życia mieszkańców, miał mieczem przerąbać głazy i uwolnić wodę przez skalne szczeliny a na koniec podobno powiedzieć: „Będzie tu głodno, chłodno, ale swobodno”. Poprawy losu więc mieszkańcy nie dostali, mieli za to wolność.
Cechą charakterystyczną Dunajca są różnice poziomów wynoszące w jego dolnym biegu nawet jedenaście metrów. Dzięki zbiornikom retencyjnym zbudowanym w jego biegu, zagrożenia powodziami już nie ma, jeszcze jednak na początku ub. wieku takie sytuacje były na porządku dziennym. Po raz ostatni Dunajec wylał w 1970 roku.
Górski odcinek Dunajca uważany jest za jeden z najciekawszych turystycznie w polskich górach. Także spływy Dunajcem zliczane są do najciekawszych. Tradycja spływów, popularnych w sezonie letnim, liczy już sobie ok. 200 lat a podziwianie skalistych wypiętrzeń skalnych z flisackiej łodzi jest bez wątpienia najciekawszą atrakcją Pienin. Dunajcem spławiano drewno już w XVI wieku. Uroczyste spływy zaczęto organizować na początku XIX wieku, była to atrakcja dla kuracjuszy ze Szczawnicy.
Co ciekawe, przełom Dunajca jest jednym z dwóch miejsc na ziemi, gdzie rzeka płynie w kierunku odwrotnym do morza, po czym zawraca.
Oprócz pienińskiego odcinka Dunajca ciekawy widokowo i rekreacyjnie jest obszar Jeziora Rożnowskiego i Czchowskiego. Miejsca te są dobrze zagospodarowane i przystosowane do rekreacji.