Myśliwiec F-16 Wisconsin Air National Guard rozbił się w Górnym Michigan

W dwa dni później ogłoszono, że pilot nie żyje

Read this article:  in English


Myśliwiec Sił Powietrznych Gwardii Narodowej Wisconsin (Air National Guard) rozbił się w słabo zaludnionym, gęsto zalesionym obszarze Górnego Półwyspu Michigan około godziny 20:00 wieczorem we wtorek 8 grudnia, a pilota poszukiwano do czwartku po południu. Masowe poszukiwania prowadzone były przez US Coast Guard, lokalne służby ratownicze, personel wojskowy i inne osoby. Niestety, późnym czwartkowym popołudniem ogłoszono, że pilot zginął.

Samolot typu F-16 Fighting Falcon należał do 115 Skrzydła Myśliwskiego stacjonującego w Madison, na Truax Field.

Samolot F-16 Fighting Falcon ze 115 Skrzydła Myśliwskiego Air National Guard z siedzibą w Madison, Wisconsin (źródło: 115 Skrzydło Myśliwskie)

Truax Field, to lotnisko cywilno-wojskowe położone 6 mil (9,6 km) na północny wschód od centrum Madison, stolicy stanu Wisconsin, znane również jako Regionalny Port Lotniczy Hrabstwa Dane (IATA: MSN, ICAO: KMSN). Samolot rozbił się w Narodowym Lesie Hiawatha, około 300 mil (483 km) na północny-wschód od bazy, podczas rutynowej misji szkoleniowej. Jego jednostka macierzysta opublikowała aktualizację na Facebooku około godziny 16:00 w czwartek po południu ogłaszając śmierć pilota. Aktualizacja mówiła:

115-te Skrzydło Myśliwskie Wisconsin Air National Guard ogłosiło dzisiaj śmierć pilota F-16, który rozbił się 8 grudnia na Górnym Półwyspie Michigan.

Kpt. Durwood „Hawk” Jones, 37 lat, z Albuquerque w Nowym Meksyku, został zidentyfikowany w piątek jako pilot, który stracił życie w wypadku. Według posta na Facebooku 115 Skrzydła Myśliwskiego:

Kpt. Jones dołączył do Air National Guard w 2011 r. i ukończył podstawowe szkolenie kwalifikacyjne F-16 w 2015 r. Jest odznaczonym weteranem bojowym, który w ramach pakietu wsparcia Dowództwa Teatru Pacyfiku Stanów Zjednoczonych (United States Pacific Command Theatre) w 2015 r. przebywał w Japonii, a w Korei w 2017 r. Ponownie wspierał operację Freedom's Sentinel w Afganistanie w 2019 r. Kpt. Jones otrzymał dwa Medale Powietrzne (Air Medal) klasy „C”, za czyny bojowe, przyznawane osobom, które były osobiście narażone na wrogie działania.

„Jesteśmy głęboko zasmuceni tą tragiczną stratą; nasze myśli i modlitwy są z rodziną w tym trudnym czasie” - powiedział dowódca 115 Skrzydła Myśliwskiego płk. Bart Van Roo. „Dziś jest dzień żałoby. 115 Skrzydło Myśliwskie i cała Gwardia Narodowa Wisconsin stoją wraz z rodziną pilota, gdy opłakujemy stratę wielkiego lotnika i patrioty”.

W 2011 roku inny pilot ze 115 Skrzydła Myśliwskiego startujący z Volk Field (północno-zachodnie Wisconsin) i lecący tym samym typem samolotu przeżył po katapultowaniu się nad Adams County w stanie Wisconsin podczas podobnej rutynowej misji szkoleniowej.

Tym razem, samolot rozbił się w pobliżu jeziora Gooseneck w Lesie Narodowym Hiawatha. Najbliższą osadą koło miejsca katastrofy ma być mała wioska Steuben, położona w sąsiadującym hrabstwie Schoolcraft. Narodowe Lasy Hiawatha rozciągają się na górnym półwyspie Michigan między Escanabą i Manistique na południu, oraz Munising na brzegu jeziora Superior na północy. Jest to bardzo słabo zaludniony obszar dzikiej przyrody, bagien, gęstej roślinności, niewielu dróg i dzikich zwierząt, w tym potencjalnie niebezpiecznego niedźwiedzia i łosia.

Przybliżone miejsce katastrofy w Hiawatha National Forest.
(Mapa: OpenStreetMaps.org, ilustracja autora)

Mieszkałem kiedyś w Munisingu i osobiście bardzo dobrze znam ten obszar, także właśnie z powietrza. To jest ta część kraju, w której dwadzieścia dwa lata temu zdobyłem własne skrzydła, startując z nieistniejącego już obecnie lotniska w Marquette, które później przeniesiono do dawnej bazy Amerykańskich Sił Powietrznych Sawyer, w Gwynn, Michigan, niedaleko na południe od Marquette. Latając nad Górnym Michigan na małych prywatnych samolotach często zastanawiałem się co bym zrobił, gdybym kiedykolwiek był zmuszony wylądować tam poza lotniskiem. Niewiele jest miejsc, które tam wyglądają zachęcająco z powietrza. To naprawdę bardzo odległy teren, co niewątpliwie utrudniło pracę ratownikom.

F-16 kapitana Jones'a prawdopodobnie nie próbował wylądować. Najbliższe lotniska dostępne w okolicy to K.I. Sawyer (hrabstwo Marquette), Escanaba (hrabstwo Delta) i Manistique (hrabstwo Schoolcraft). Miejsce katastrofy wydaje się być gdzieś pośrodku między Manistique a Munising. Okolica bardzo malownicza, ale raczej niedostępna i odległa.

Żywiono nadzieję, że pilot F-16 katapultował się przed katastrofą i lądował na spadochronie w bezpiecznym miejscu. Jednak musiałby wtedy lądować na spadochronie nocą, na korony drzew w gęstym lesie, co mogło być czynnikiem komplikującym i przyczynić się do jego śmierci. W tej chwili jest to z mojej strony czysta spekulacja, po prostu zwykła znajomość tego obszaru i jego charakterystyki. Brak jak na razie oficjalnych informacji o przyczynie wypadku lub okolicznościach śmierci pilota. Nie wiadomo, czy pilot zginął w katastrofie, czy był w stanie wyskoczyć z samolotu przed wypadkiem.

Jak podaje ich strona na Facebooku, 115 Skrzydło Myśliwskie prowadziło w tym tygodniu wieczorne misje szkoleniowe, podczas których samoloty startowały i lądowały aż do godziny 22:00. Sam nie bardzo lubię latać w nocy, bo wtedy nie bardzo wiadomo gdzie przymusowo lądować, gdyby trzeba było. Obszar Górnego Półwyspu Michigan jawi się w nocy pilotowi jako atrametowo-czarna czeluść, bez specjalnie wyróżniających się szczegółów, z pojedynczymi światełkami tu i tam. Niezbyt to obiecujące w razie konieczności przymusowego lądowania lub - jak w przypadku tego myśliwca - ewentualnego skoku spadochronowego.

Wiele osób wyraziło zaniepokojenie zaginięciem pilota, a w tym gubernator Wisconsin Tony Evers, który powiedział w środę, że był „zdruzgotany”, gdy dowiedział się o katastrofie. Wiele osób liczyło jednak na jego bezpieczny powrót, ale wraz z najnowszą aktualizacją cała ta nadzieja przepadła. Jak powiedział dowódca skrzydła, płk. Roo:

„W skrzydle myśliwskim jesteśmy niezwykle zgraną grupą, a utrata jednego z naszych przynosi ogromny smutek każdemu członkowi naszej organizacji”.

Dodajmy, że nie tylko członkom Skrzydła, ale wszystkim tym, którzy doceniają wysiłek lotników i załóg naziemnych Air National Guard. Niech ich pilotowi ziemia lekką będzie. Składamy kondolencje jego rodzinie i towarzyszom ze 115 Skrzydła.

Andrzej jest wieloletnim entuzjastą lotnictwa, licencjonowanym prywatnym pilotem z uprawnieniami do wykonywania lotów według wskazań przyrządów i właścicielem samolotu, żywo interesującym się aktualnościami biznesu i techniki lotniczej oraz historią lotnictwa.




Źródła/Bibliografia: